Merino: Czułem się zmęczony
21-latek wskoczył do wyjściowej jedenastki Srok pod nieobecność Jonjo Shelveya, a od pierwszej minuty zagrał pierwszy raz od styczniowego meczu z Burnley
- Czułem się zmęczony. To normalne, gdy nie gra się regularnie, ponieważ to dzięki minutom spędzonym na boisku masz więcej energii - mówi Merino w rozmowie z Chronicle.
- Czuję się dobrze, ale oczywiście nie jest łatwo, kiedy musisz przez cały mecz się bronić, ale ciężko pracowałem i starałem się wykonywać to, czego chciał menedżer.
- Jonjo Shelvey może być również nieobecny za tydzień, więc też muszę być gotowy. Muszę wykorzystywać każdą szansę, jaką dostanę.
- Wróciłem po kontuzji pleców, miałem też inne problemy, ale teraz czuję się zdrowy. Trenuję na wysokiej intensywności i jestem gotowy, gdy trener mnie potrzebuje.
Komentarze | 2
BonnyLad napisał:05.03.18, 17:56Nie grają, są zmęczeni. Zacznie grać, to będzie bardziej zmęczony, bo gra za dużo. Weź tu bądź mądry. Zapraszam do ekstraklasy. Tu się żadko gra , a i tempo średnie.
AdeptusNewcastlus napisał:07.03.18, 00:58Hehe no co tu duzo wymagać od turysty siedzącego sobie w BVB głównie na trybunach.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
