Howe: Nie odpowiedzieliśmy na to wystarczająco dobrze
Eddie, jak oceniasz ten mecz? Z twojego punktu widzenia dobrze wyglądało to do przerwy, prowadziliście 1:0, ale mecz wam się wymknął w drugiej połowie.
- Tak było. To była dla nas naprawdę trudna druga połowa. Co mogło pójść nie tak, poszło nie tak. Straciliśmy pierwszego gola, a to zmieniło nastroje na stadionie. Nie odpowiedzieliśmy na to wystarczająco dobrze. Czerwona kartka przy drugim golu kosztowała nas ten mecz.
Macie co analizować. Wiedzieliście, że możecie spodziewać się długich wrzutów z autów, było ich wiele, ale tak trudno sobie z nimi poradzić.
- Tak jest. Jednak w pierwszej połowie radziliśmy sobie z nimi całkiem nieźle. Myślę, że pokazaliśmy bardzo dobrą mentalność w defensywie w pierwszej połowie, ponieważ rywale wywierali na nas sporę presję. Każdy rzut rożny, aut, rzut wolny posyłali w nasze pole karne, czego się spodziewaliśmy i przeciwstawiliśmy się temu. Nasi wysocy piłkarze, fizyczni piłkarze odpowiedzieli na to bardzo pozytywnie. Jednak przy tym jednym wrzucie z auto nie mieliśmy pierwszego czy drugiego kontaktu z piłką, co było dla nas kosztowne. To był wielki punkt zwrotny w tym spotkaniu.
Kolejne punkty zwrotne to dwa incydenty z rzutami karnymi. Jeden nieprzyznany, drugi już tak. Jaka jest twoja opinia? W obu przypadkach to był Ouattara i Burn.
- Nie widziałem powtórek, więc mogę się opierać na tym, co widziałem na własne oczy. Trudno mi było dostrzec, do jakiego kontaktu doszło w tych starciach i czy w drugiej sytuacji doszło do kontaktu w polu karnym. Powiedziano mi, że było blisko, ale ostatecznie nie sprokurowaliśmy karnego w pierwszej sytuacji, zrobiliśmy to w drugiej, a Dan zobaczył drugą żółtą kartkę. To sporo nas kosztowało. Straciliśmy też Nicka Pope’a, więc był to okres, który był dla nas trudny emocjonalnie, co moim zdaniem też było punktem zwrotnym.
Jak to się rozwijało z Nickiem Pope’em, ponieważ chwilę wcześniej dziwnie upadł, ale kontynuował grę przez kolejnych kilka minut.
- Początkowo nic mi nie powiedziano, żeby było podejrzenie wstrząsu mózgu. Potem dostaliśmy wiadomość, że Nick nie czuje się za dobrze i stało się jasne, że miał wstrząśnienie mózgu, więc musiał zejść.
Rozumiem, że z tego powodu nie pojedzie na zgrupowanie reprezentacji Anglii.
- Myślę, że to może na to wpłynąć.
Uzyskaliście taki sam wynik, jak tydzień temu z West Hamem. Przykro mi, że ci o tym przypominam, ale czy masz po tym spotkaniu takie same odczucia?
- Nie, myślę, że tym razem towarzyszą mi inne uczucia. Tak samo było w trakcie meczu. Myślę, że mentalnie byliśmy w grze, staraliśmy się dać z siebie wszystko. Brakowało nam pewności siebie. Mamy bardzo dobrych piłkarzy, bardzo dobrych zawodników pod względem technicznym, ale brakowało nam technicznej gry. To pozwoliło Brentfordowi w większym stopniu pokazać ich mocne strony.
To musi być dodatkowo frustrujące, ponieważ odnieśliście kolejne znakomite zwycięstwo w Lidze Mistrzów pomiędzy tymi dwoma spotkaniami.
- Tak, ale w pewnym stopniu musimy zapomnieć o Lidze Mistrzów. Oczywiście wykorzystujemy pozytywny wynik, ale Premier League liczy się najbardziej, a na chwilę obecną cierpimy w tych rozgrywkach. Nie dajemy takich występów, szczególnie na wyjazdach, jakich potrzebujemy. To sprawa zbiorowa. Wiem, że będziemy krytykowani za naszą formę na wyjazdach i ostatnią grę, i słusznie. Jedyne co możemy zrobić to trzymać się razem i spróbować się podnieść.
Wesprzyj działalność NUFC.com.pl
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.
Andoni Iraola przedłużył kontrakt z Bournemouth do końca sezonu 2025/26. Baskijski szkoleniowiec prowadzi Wisienki od czerwca 2023 roku.
Odwołanie Nottingham Forest od decyzji o odjęciu czterech punktów za złamanie zasad finansowych zostało odrzucone.
West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.
