Darlow: Możemy być dumni
- Przede wszystkim uważam, że kibice za bramką byli niesamowicie. Zapełnili całą trybunę i śpiewali przez cały mecz. Dla nas w meczu wyjazdowym to było wspaniałe, że nasi kibice byli głośniejsi od fanów gospodarzy - mówi Darlow.
- Oczywiście klub w przeszłości nie radził sobie za dobrze w tych rozgrywkach, ale menedżer powiedział w wywiadzie, że chce zajść jak najdalej w pucharze. Stawiamy na mocny skład, jeśli można tak powiedzieć i dlaczego taki wielki klub jak Newcastle nie miałby zajść dalej?
- Oczywiście na koniec poczuliśmy ulgę. Ostatnie minuty były nerwowe po tym, jak zdobyli drugiego gola, ale wcześniej uważałem, że czujemy się komfortowo i graliśmy dobrą piłkę przez 70 czy 75 minut, z czego my oraz kibice możemy być dumni.
- West Brom to bardzo dobry zespół. Są na szczycie Championshop i wiedzieliśmy, że to będzie trudny sprawdzian. Zaczęliśmy bardzo dobrze, nieźle podawaliśmy i wypracowanie sobie takich okazji oraz zdobycie trzech goli było bardzo dobre.
- To jest Pucha Anglii, więc ktokolwiek będzie naszym następnym rywalem, to wiemy, że mamy szansę. Twardo stąpamy po ziemi, zobaczymy jakiego przeciwnika przydzieli nam los i mam nadzieję, że wywalczymy kolejny dobry wynik, żeby pojechać na Wembley.
W sobotę Sroki wracają do walki w lidze, gdzie walczą o utrzymanie i zagrają na wyjeździe z Southampton. Darlow liczy na to, że wygrana z West Bromwich pomoże drużynie w lidze.
29-letni bramkarz dodaje: - Zwycięstwo zawsze dodaje pewności siebie. Każdy wygrany mecz jest dobry dla klubu i piłkarzy, a fani będą zadowoleni, że zdobyliśmy trzy gole.
- Mam nadzieję, że teraz pójdziemy za ciosem i to będzie taki wynik podnoszący na duchu po kilku rozczarowujących wynikach, więc trzymamy kciuki za sobotę.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.