Kara za… brak transferu
W zimowym oknie transferowy Newcastle było gotowe pobić swój transferowy rekord i wydać 45 milionów euro na francuskiego pomocnika, a oferta została przyjęta przez Lille.
Sroki już zaczęły organizować samolot dla Soumare, ale ten zdecydował się dograć sezon we Francji, licząc na to, że w lecie zgłosi się po niego któryś z czołowych klubów.
L’Equipe sugeruje, że działaczom Lille bardzo nie spodobało się zachowanie ich piłkarza, który przez to stracił miejsce w składzie i od 26 stycznia nie pojawił się na boisku, a w ostatnim meczu z Olympique’em Marsylia nawet nie pojawił się w kadrze meczowej.
Zapytany o tę sytuację menedżer Lille Christophe Galtier powiedział: - To jest sytuacja w klubie, której nie zamierzam komentować.
Przedstawiciele piłkarza uważają, że presja, jaką klub wywiera na piłkarzu jest nie do wytrzymania, działacze temu zaprzeczają i ma dojść do spotkania, by zakończyć ten kryzys.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.