Merino wciąż się leczy
21-letni Hiszpan musiał pauzować na przełomie października i listopada z powodu urazu pleców i chociaż później wrócił do gry, to jednak nie był w stanie w pełni pomóc drużynie.
- Miałem w tym sezonie sporo problemów z drobnymi urazami. Z kontuzją pleców, którą wciąż trochę odczuwam, jest coraz lepiej - mówi pozyskany z Borussii Dortmund pomocnik.
- Czuję, że jestem na dobrym poziomie. Jestem zadowolony, gdy gram z moimi kolegami oraz z mojego poziomu na treningach. Mam nadzieję, że za kilka tygodni nie będę miał żadnych problemów i będę gotowy na sto procent.
- Miałem wiele kontuzji w mojej karierze, ale uraz pleców jest najgorszy, ponieważ ma spory wpływ. Nie możesz się obrócić, biegać sprintem, skakać. Przeszkadza to w wielu rzeczach.
- Czasami trudno się gra z takimi kontuzjami, bo czujesz, że możesz dać z siebie 100%, ale tak naprawdę dajesz tylko 50%, a nikt o tym nie wie. Jest ciężko, ale trzeba walczyć dalej.
- Wielu zawodników gra z kontuzjami i to jest część sportu. Radzę sobie z tym.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.