Aston Villa nie odpuści
Fani Srok obawiają się, że The Villans nie wyjdą na mecz odpowiednio zmotywowani i Mewy bez większych problemów wygrają, zapewniając sobie tytuł.
Bruce jednak nie przewiduje takiego scenariusza, również z powodów prywatnych.
56-letni szkoleniowiec powiedział: - Ostatecznie jestem Geordie. Moje korzenie w Newcastle wciąż istnieją. Moi rodzice oraz cała rodzina żyją w Newcastle, więc z oczywistych powodów będą chcieli, żebym się dobrze spisał.
Aston Villa w ostatniej kolejce przegrała z Blackburn Rovers, które walczy o utrzymanie m.in. z Birmingham City, a Bruce oczekuje teraz o wiele lepszej postawy swoich piłkarzy.
- Musimy naprawić niektóre szkody, jakie wyrządziliśmy w zeszłym tygodniu. Do Blackburn przyjechało z nami 8 tysięcy kibiców, a my nawet nie kopnęliśmy piłki - dodaje Bruce.
- Rywale będą gotowi do walki, więc będzie to wspaniały mecz, by skończyć na plusie. Chciałbym by nasze role były odwrócone i byśmy to my byli zespołem, który ma pokonać Brihton i wygrać ligę.
Komentarze | 1
Mateusz napisał:06.05.17, 10:37Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.