Campbell o wymarzonym debiucie
Młody talent Newcastle zdobył gola już w 5 minucie spotkania, gdy otrzymał podanie od Calluma Robinsona i strzałem prawą nogą pokonał bramkarza.
- W środę na treningu podczas rozgrzewki dowiedziałem się, że zagram od pierwszej minuty. Trener John Peacock podał nam skład i jest to oczywiście wielki zaszczyt – mówi Campbell.
- Bardzo cieszę się z bramki, szczególnie, że padła tak wcześnie. Pozwoliło to uspokoić nerwy, a byłem bardzo podekscytowany faktem, że reprezentuję Newcastle United oraz Anglię.
Już za tydzień młode Sroki grają w 5 rundzie Pucharu Anglii z Queens Park Rangers i Campbell już nie może doczekać się tego spotkania, bo chce wygrać całe rozgrywki, ale najpierw chce wygrać turniej w Portugalii.
- Czekam na takie wyzwania, by grać przeciwko najlepszym, ale bardzo chciałbym wygrać trofeum, a potem wrócić do interesów w Młodzieżowym Pucharze Anglii i go też wygrać.
- Cała ta wyprawa jest świetna. Jeden dzień zajęło zaaklimatyzowanie się tutaj, ale wszyscy koledzy są z najwyższej półki i bardzo mi się tu podoba.
- Jest tutaj gorąco, cały tydzień chodzimy w krótkich spodenkach, a treningi też są bardzo dobre. Jest trochę ciężko trenować w tym upale i trzeba nauczyć się kilku nowych ćwiczeń, ale jest to wspaniałe doświadczenie.
16-latek do dzisiejszego meczu przystępował w dobrym humorze, bo Newcastle United pokonało na wyjeździe Blackburn Rovers. Warto dodać, że Cambell, gdy tylko może, chodzi na wszystkie mecze Newcastle, a w dodatku jeździ na mecze wyjazdowe.
- Poprosiłem ludzi, by pisali mi wszystko na Twitterze, a moja mama również wysyłała mi smsy. Byłem bardzo zadowolony z wyniku.
- Dobrze jest wygrywać na wyjeździe, tak robią dobre drużyny, dobrze jest też wrócić na piąte miejsce i walczyć z najlepszymi zespołami. To jest właśnie nasze miejsce.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.