Darlow powstał z kolan
Wczoraj 26-latek nie miał wiele do roboty, ale w dwóch sytuacjach uratował zespół, odbijając piłkę po dośrodkowaniu Jonathana Kodjii, które po rykoszecie zmierzało pod porzeczkę, a po przerwie świetnie zablokował strzał Birkira Bjarnasona.
- Musiałem wrócić na właściwe tory po meczu z Norwich, więc jestem zadowolony z moich interwencji. Cieszę się, że wniosłem coś do drużyny, szczególnie przy drugiej obronie, przy stanie 2:0, ponieważ ten gol mógłby wiele zmienić - mówi Darlow.
- To dobre dla mnie, ale znów byliśmy solidni w obronie, nie pozwoliliśmy rywalom na wiele, co było kluczowe. Byłem podekscytowany, że znów gram.
- Niecierpliwie czekałem na to spotkanie. To taka sytuacja, gdy czekam na powrót na boisko i na zrobienie tego, co zawsze robiłem. Fajnie jest to mieć już za sobą i ruszyć dalej.
Nie tylko Darlow wrócił do dobrej dyspozycji, ale również cały zespół ma za sobą siedem ligowych meczów bez porażki, a pięć z tych spotkań Sroki wygrały.
- Myślę, że mamy dobrą serię. Mieliśmy dwa remisy, ale ostatnio wygraliśmy cztery czy pięć meczów i jeśli to utrzymamy do końca sezony, to będzie naprawdę dobrze - dodaje Darlow.
- Villa zagrała trochę dobrej piłki, ale myślę, że dobrze trzymaliśmy się planu gry. Byliśmy zwarci i wiedzieliśmy, że będziemy mieć swoje okazje.
- Zdobyliśmy drugiego gola i od tego momentu dominowaliśmy. Mieliśmy szanse i graliśmy dobrze. To było dobre zwycięstwo, solidne zwycięstwo i jesteśmy z niego zadowoleni.
- W lidze będą okresy wzlotów i upadków, a my - odpukać - w sumie nie mieliśmy złej serii. Dopóki będziemy wywalczać dobre wyniki i robić to, co zrobiliśmy dziś, to na koniec sezonu będziemy bardzo dobrze wyglądać.
O flagowisku na Gallowgate End powiedział: - To było niesamowite, to inspiruje cię jako piłkarza. Moim zdaniem świadomość, że mamy kibiców po swojej stronie naprawdę pomogła nam walczyć w tym spotkaniu, co było dobre.
- Ciężko pracowaliśmy i myślę, że daliśmy im dobry występ, z którego mogą być zadowoleni.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
