Apel Beniteza do FA
Kibice Wilków przez całe spotkanie buczeli na Jonjo Shelveya i obrażali go za to, że w meczu na St. James’ Park obraził ich piłkarza, za co został zawieszony na pięć meczów.
Dostało się również menedżerowi Srok, który musiał po raz kolejny wysłuchiwać, że jest „grubym hiszpańskim kelnerem”.
Zapytany, czy spodziewali się takiej reakcji kibiców, Rafa powiedział: - Tak. Spodziewaliśmy się, ale może FA wzięłaby pod uwagę to, co kibice śpiewają.
- Może FA powinna kontrolować, co kibice mówią, by okazali więcej szacunku.
Shelvey jednak nie za bardzo przejął się reakcjami kibiców Wolves i nie zwracał na to uwagi, a to jego podanie rozpoczęło akcję, po którym padła jedyna bramka spotkania.
Benitez dodaje: - To nie był dla niego łatwy mecz, ale myślę, że dobrze sobie poradził. Drużyna ciężko pracowała, a on pokazał spokój i chłodny umysł do gry oraz utrzymywania piłki.
- Wykonał dobrą pracę dla drużyny. Jest profesjonalistą. Wie, że trzeba się skupić na grze.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.