Rafa nie lekceważy pucharów
Menedżer Srok w EFL Cup stawiał na piłkarzy, którzy grali rzadziej, ale jego zdaniem tacy zawodnicy mogą być bardziej zmobilizowani na taki mecz, niż podstawowy skład.
- Za każdym razem staramy się wybrać najsilniejszy zespół na każdy mecz - mówi Benitez.
- Jeśli wybieram innych piłkarzy na puchar, to nie dlatego, że uważam puchary za nieważne. Po prostu widzę potrzebę zmiany kilku rzeczy na dany mecz.
- Możesz mieć jednego piłkarza na 10 poziomie, a jednego na 7 poziomie. Jednak piłkarz, który jest na 7 poziomie, w tym meczu może zagrać na poziomie 8 czy 9, a piłkarz na poziomie 10 może nie być tak zmotywowany lub trochę zmęczony i zagrać na niższym poziomie.
- Musisz być pewny, że masz właściwych piłkarzy na właściwy mecz. Jeśli masz mieszankę piłkarzy, którzy są dobrze przygotowani fizycznie do meczu, a jeden czy dwóch musi się pokazać, to może to jest właściwy zespół?
- Jeśli jedziesz na Camp Nou, by zagrać z Barceloną, to nie ma znaczenia kogo wybierzesz do zespołu, ponieważ wszyscy będą bardzo zmotywowani.
- Jednak gdy grasz z małym zespołem na wyjeździe, a twoja gwiazda może w pojedynkę wygrać ten mecz, to może nie chce tam być lub nie czuje się komfortowo.
- Trzeba znaleźć odpowiednią równowagę pomiędzy piłkarzami, którzy już grają i dobrze się spisują, a piłkarzami, którzy chcą się pokazać i walczyć.
- Jeśli wtedy dobrze się spiszesz i wygrasz, to kadra jest silniejsza. Jeśli przegrasz, to ludzie powiedzą: „On koncentruje się tylko na lidze”. Jednak trzeba próbować.
W czwartej rundzie Pucharu Ligi Newcastle United podejmie Preston North End i kibice uznali to za bardzo dobre losowanie, ale menedżer jest ostrożny w takich osądach.
- W piłce nożnej nigdy nie wiadomo - dodaje. - Można pomyśleć, że to jest łatwy mecz. Nie ma na to szans. Później można mieć rację lub się pomylić. Zobaczymy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.