Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 16 lutego 2016, 18:53 | Marek

Taylor: Remisy nie wystarczą

Steven Taylor uważa, że remisy w najbliższych meczach Newcastle United nie wchodzą w grę i dla zespołu będzie liczyło się tylko zdobycie trzech punktów.

- Na St. James’ Park jesteśmy inną drużyną. Na wyjazdach nie jest wystarczająco dobrze, nie można tego akceptować. Musimy to odmienić - mówi Taylor.

- Pozostało dwanaście meczów w sezonie i musimy zacząć wygrywać. To jest teraz bardzo ważne. Nawet remisy nie wystarczą. Musimy wygrać. Trzy punkty to konieczność.

W ostatni weekend Newcastle zostało rozbite przez Chelsea, a Taylor przyznaje, że Sroki nie miały w tym meczu nic do powiedzenia i wszyscy piłkarze zagrali za słabo.

- Próbowaliśmy zaatakować Chelsea, a to oni nas zaatakowali. Rzucili się na nas od samego początku. Nie dali nam ani chwili oddechu, gdy byliśmy przy piłce. Zdominowali środek pola.

- Chelsea grała tak, jak w zeszłym sezonie. Budowali swoją pewność siebie w trakcie meczu. Wyciągali nas z naszych pozycji. Było nam ciężko. Mieli kontrolę przez pełne 90 minut.

- Zminimalizowali naszą grę do małych przebłysków, ale to nie było coś, co sprawiałoby im problemy. Zdobyliśmy gola na otarcie łez, ale na całym boisku byliśmy za słabi.

- Gdy padł gol na 0:3, to wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Sprawiali nam różnego rodzaju problemy przez cały mecz. Wszyscy musimy się przyznać do słabej gry.

- Musimy to przyjąć na szczękę. Nie ma wymówek. Musimy zaakceptować krytykę. Oni zrobili z nami to, co my zrobiliśmy w meczu z West Bromwich Albion.

Teraz Newcastle ma 18-dniową przerwę, której część spędzi na zgrupowaniu w Hiszpanii, a Taylor uważa, że tak długi odstęp między meczami po porażce to nie jest łatwa sytuacja.

- Podczas schodzenia z boiska czuliśmy się okropnie. Długie czekania na kolejne spotkanie nie pomoże. To będzie miało wpływ na nasze myśli. To nas boli - zakończył 30-latek.

Komentarze | 2

Zuko78 napisał:17.02.16, 00:34
Lubię Stevena .... z całym szacunkiem do jego wypowiedzi ale niech nie pieprzy bzdur .... bo gdybyśmy zremisowali połowe spotkań które przegralismy to bylibyśmy w nieo lepszej sytuaji niż jesteśmy teraz ...... a przynajmniej nie bylibysmy teraz w strefie spadkowej i mielibysmy kilka punktów więcej ....... no nie?
Zuko78 napisał:17.02.16, 00:36
czyli jak mamy 14 porażek .... z prostego rozrachunku wynika e bylibyśmy teraz na 15 miejsu przewagą 7 punktów nad strefa spadkowa..... chyba nie było by takiego srania po ścianach jakie jest teraz

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: C Palace - Newcastle

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Następny mecz: Newcastle - Sheff Utd VS

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)
Tabela 1. Arsenal 34 772. Man City 33 763. Liverpool 34 744. Aston Villa 34 665. Tottenham 32 606. Man Utd 33 53

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl