Taylor: Nie ma lepszego uczucia
Taylor powiedział dla oficjalnej strony klubu: - Odzyskałem moje emocje i pewność siebie. Jak na razie jest dobrze. Czuję się jak milion dolarów.
- W styczniu spędziłem tydzień w Katarze, gdzie przeszedłem ostatnią część rehabilitacji i to mi bardzo pomogło. Gdy wróciłem, powiedziałem trenerowi, że jestem gotowy i głodny gry.
- Musiałem cierpliwie czekać. Straciłem miejsce w zespole, ale pracowałem nad tym, by wrócić do składu i czekałem, aż nadejdzie moja szansa. Teraz wróciłem do tego, co chcę robić: grać w piłkę dla Newcastle United. Nie ma lepszego uczucia.
Na dobry humor Taylor wpływ miało też oczywiście zwycięstwo nad West Bromwich Albion, a 30-letni obrońca uważa, że w sobotę wszyscy piłkarze Srok spisali się znakomicie.
- Potrzebowaliśmy reakcji i na pewno jej dostarczyliśmy. Przed meczem ciążyła na nas presja, ponieważ było wiele zdenerwowania - dodaje Taylor.
- Jednak zaczęliśmy fantastycznie, kontrolowaliśmy mecz posiadaniem piłki, rywale musieli sporo biegać, obawiali się naszej ofensywy i myślę, że byliśmy solidni w obronie.
- Od Mitro aż do Robbiego, moim zdaniem wszyscy ciężko pracowali i spełnili swoje role.
- Musimy wykorzystywać swoje szanse. Były trzy czy cztery okazje, które powinny zakończyć się bramką, a gdyby tak się stało, to byłoby nam o wiele łatwiej.
- Jednak zdobyliśmy gola, mieliśmy kontrolę i dobrze utrzymaliśmy prowadzenie do końca. Zachowaliśmy czyste konto i schodziliśmy z boiska wykończeni, ponieważ to był świetny występ drużyny. To była bardzo dobrze wykonana robota.
Komentarze | 2
Misialdo napisał:08.02.16, 14:30Cieszy powrót Taylsa, nie spodziewałem sie, że od razu po takiej przerwie może zagrać dobry mecz. Prawdziwy Geordie, ktoremu zależy na klubie. Tylko, żeby za 2 mecze znowu nie złapał kontuzji.
kunanufc napisał:08.02.16, 14:49Gdyby nie te wszystkie kontuzje to Tayls byłby podporą Newcastle i reprezentacji Anglii.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
