Jutro bez lewego obrońcy?!
Dummett doznał kontuzji na początku drugiej połowy ostatniego meczu przeciwko West Hamowi. Steve McClaren miał nadzieję, że Walijczyk szybko wróci do gry, ale niestety uraz mięśnia uda nie pozwoli mu na występ w jutrzejszym spotkaniu z Watfordem.
W zeszły weekend Dummetta na lewej obronie zastąpił Jack Colback, który często grywał na tej pozycji w Sunderlandzie, ale on też ma problemy z mięśniem uda, co wyklucza go z gry.
Na boku obrony może też występować Vurnon Anita, który robi dobre postępy po kontuzji, ale jest jeszcze za wcześnie na jego powrót na boisko.
Wciąż na liście kontuzjowanych znajdują się Massadio Haidara oraz Kevin Mbabu, a sytuacja Srok w defensywnie wygląda naprawdę źle.
Steve McClaren powiedział na konferencji prasowej: - Mamy czterech zdrowych defensorów, a większość z nich jest środkowymi obrońcami. Mbabu, Dummett i Colback wypadli z gry.
Jedynymi zdrowymi obrońcami są Chancel Mbemba, Fabricio Coloccini, Jamaal Lascelles i Daryl Janmaat. Jest też 20-letni Jamie Sterry, który w tym sezonie kilka razy siedział na ławce rezerwowych, ale jeszcze nie zadebiutował, a w dodatku jest prawonożny.
Prawdopodobnie na Vicarage Road na ławce rezerwowych Srok znajdzie się Steven Taylor, który od sierpnia leczył uraz mięśnia uda, ale na grę od początku raczej nie jest gotowy.
Być może na lewej obronie pojawi się Rolando Aarons, który od dwóch tygodni jest gotowy do gry, a na tej pozycji był testowany podczas letnich sparingów i spisał się dobrze.
Komentarze | 17
Sala91 napisał:22.01.16, 16:28zdecydowanie potrzebujemy LO tym bardziej,że Haidara wciąż niedostępny..
ma 24 lata, ale rozegrał dopiero 2 "pełne" sezony.. średnio 18spotkan w sezonie.. wiec ciężko to nazwać grą.. jeśli by wcześniej dostawał szanse, to może byście go mogli wielbić, ale jeśli młodego piłkarza trzyma się na ławce, to od tego nie nauczy się lepiej grać...
ludzie jesteśmy ligowym średniakiem, słabym średniakiem... A niektórym wydaje się że to wielki klub, i powinien walczyć o top5.. TE CZASY TO HISTORIA! Inne kluby przez ostatnią dekadę zrobiły spory krok do przodu, a my stanęliśmy w 2005...
Czas przestać patrzeć na NUFC przez pryzmat minionych czasów.. To nie jest już klub z czasów Sir Bobbyego Robsona, albo Keva Keegana..
powtarzam.. NIE WYMAGAJCIE ZA WIELE ON TEGO KLUBU.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.