Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 10 sierpnia 2015, 12:02 | Marek

Cisse skupiony na Newcastle

Papiss Cisse podkreślił, że nie myśli o odejściu z Newcastle United i będzie walczył o miejsce w składzie Srok. Chce też zdobywać jak najwięcej goli.

- Mam kontrakt z Newcastle United. Muszę być profesjonalistą za każdym razem, gdy jestem na boisku. Nie mam drużyny, do której mogę odejść - mówi Cisse.

- Jestem piłkarzem Newcastle. Za każdym razem staram się ciężko pracować.

W zeszłym sezonie Cisse nie grał wiele z powodu kontuzji kolana oraz dwóch kar, przez które w sumie pauzował przez dziesięć meczów. Mimo to zdołał zdobyć jedenaście goli.

- Staram się zapomnieć o zeszłym sezonie, ponieważ był dla mnie bardzo, bardzo trudny. Czasami staram się coś z tego wyciągnąć. Pozostaję silny. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko. Cieszę się tym momentem.

- Trener dobrze ze mną rozmawia i nauczył mnie kilku rzeczy. Z radością dla niego pracuję.

W tym sezonie senegalski napastnik już otworzył swoje konto bramkowe trafiając z jednego metra do pustej bramki Southampton po dośrodkowaniu od Massadio Haidary.

- Cieszę się, że mam już jednego gola po jednym meczu. Ludzie mówią, że to jest łatwe, ale zawsze trzeba znaleźć się w odpowiednim miejscu.

- Massadio dośrodkował i wykończenie akcji było łatwe, ale trzeba się tam znaleźć. Jestem napastnikiem i muszę być w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.

- To dla mnie dobre. Zawsze powtarzałem, że muszę ciężko pracować, by pokazać ludziom, że jestem tutaj i co potrafię. Na każdej sesji treningowej ciężko pracuję. To nie jest łatwe i wszyscy wiedzą, że Premier League jest bardzo ciężka.

Po przyjściu Aleksandara Mitrovića pojawiły się plotki, że Cisse straci koszulkę z numerem 9 właśnie na rzecz Serba, ale ten będzie grał w tym sezonie z numerem 45.

- Dobrze jest zatrzymać tą koszulkę - dodaje Cisse. - Przyjście innego napastnika sprawia, że pracuję ciężej. Wiem, że jest za mną dwóch zawodników, którzy też chcą grać.

- Tylko ciężką pracą mogę pokazać trenerowi, co potrafię, czy to w meczu, czy na treningu. Chcę mu pokazać, że chcę grać. Chcę zdobywać gole, by pomóc drużynie w zwycięstwach.

W niedzielę na St. James’ Park kibice znów głośno skandowali nazwisko Senegalczyka i został pożegnany owacją na stojąco, gdy na kwadrans przed końcem zmieniał go Mitrović.

- To coś fantastycznego. Brakuje mi słów, by powiedzieć ludziom, jak bardzo to doceniam.

- Zawsze się cieszę, gdy gram na tym stadionie. Zeszły sezon był dla mnie bardzo trudny. Miałem kontuzje, wchodziłem i wypadałem z drużyny. Jednak zawsze się uśmiechałem.

- Byłem szczęśliwy, bo wiedziałem, że kiedyś wrócę gotowy. Teraz jestem gotowy do gry.

Komentarze | 2

Mr.Black napisał:11.08.15, 00:30
No, może coś z niego będzie. Nie chcę mu nic ujmować, ale chyba dzieci w podstawówce czasami potrafią lepiej przyjąć piłkę. Wykorzystanych sytuacji znacznie mniej niż tych zepsutych. Ale trzeba mu oddać, że wie, gdzie się pojawić ;)
Adams napisał:11.08.15, 11:22
Jego gra jest irytująca, ale gole umie zdobywać. Mam nadzieję, że to będzie jego ostatni sezon w Newcastle, ale taką samą nadzieję miałem z Colo, a on nowy kontrakt podpisał :-)

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: C Palace - Newcastle

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Następny mecz: Newcastle - Sheff Utd VS

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)
Tabela 1. Arsenal 34 772. Man City 33 763. Liverpool 34 744. Aston Villa 34 665. Tottenham 32 606. Man Utd 33 53

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl