7 meczów bez Cisse!
Do incydentu pomiędzy piłkarzami doszło w 38 minucie środowego meczu Srok z Czerwonymi Diabłami. Najpierw Evans opluł Cisse, który zrewanżował mu się tym samym. Sędzia nie zauważył tego zdarzenia, dlatego zajęła się tym komisja FA.
Po całym incydencie senegalski napastnik przyznał się do winy i przeprosił za swoje zachowanie, z kolei Evans zaprzeczył i podkreślił, że takie zachowanie nie pasuje do jego charakteru.
Tym samym obaj otrzymali maksymalne kary za takie przewinienie, ale że Cisse już raz w tym sezonie był karany przez FA, to otrzymał dodatkowy mecz zawieszenia.
Kara ta oznacza, że Newcastle będzie musiało sobie radzić bez swojego najlepszego strzelca w meczach z Evertonem, Arsenalem, Sunderlandem, Liverpoolem, Tottenhamem Hotspur, Swansea City i Leicester City.
Komentarze | 3
Mateusz napisał:07.03.15, 12:11Hahaha... to jest jakieś pieprzenie. Cisse był zawieszony za uderzenie a nie oplucie wcześniej więc co to ma jedno do drugiego? Evans powinien dostać jeszcze dodatkową karę za frajerstwo, bo się nie potrafi przyznać do winy, chłopczyk z jajeczkami wielkości żołędzia. Cisse się przyznał to powinien dostać z 4 mecze, kolejna mafia angielska...
dbmagpie napisał:07.03.15, 19:41Ma się to do tego ,że zalicza się to jako "Niesportowe zachowanie".Nieważne czy go opluł osrał oszczał kopną czy walnął z baśki .Ponieważ już wcześniej był zawieszony z niesportowy gest wobec rywala to kara automatycznie jest wieksza I nie ma się o co sprzeczać.Coprawda evans dostał 6 meczy kary jednak jest to wysoka kara bo nie był wcześniej zawieszony za Niesportowe zachowanie.Cisse Wróci w maju na WBA a Carver bedzie miał wytłumaczenie na kolejne mecze dlaczego nie strzelamy bramek.
kagawa napisał:07.03.15, 20:09Myśle że teraz Riviere, wykorzysta swoją szansę, chłopak ma siłę i dobrze gra głową, brakuje mu pewności siebie, myślę że jak by strzelił za 2 bramki do by się przełamał, i mógłby trochę powojować z przodu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
