Simpson: Stałe fragmenty zadecydowały
- Moim zdaniem w otwartej grze, w obronie i z piłką przy nodze, radziliśmy sobie dobrze. Chodziło tylko o stałe fragmenty gry – mówi Simpson.
- Pracowaliśmy nad defensywą w tym tygodniu i jako jednostka poradziliśmy sobie całkiem dobrze biorąc pod uwagę okoliczności. Mieliśmy problemy ze stałymi fragmentami gry, pozwoliliśmy by wpadały.
- Trzeba walczyć. Nie można pozwolić, by piłkarze tego typu, mieli okazję do główkowania bez żadnej przeszkody i tym bardziej to boli, ponieważ zawsze dobrze broniliśmy stałe fragmenty gry.
- Nieważne czy masz wysokich czy niskich piłkarzy, zawsze trzeba grać ciałem i upewnić się, że przeszkodzisz im przy główkowaniu, a przy tych golach tak nie było, co nie jest dobre.
- Biorąc pod uwagę wszystko to w otwartej grze radziliśmy sobie dobrze, ale boli fakt, że straciliśmy bramki po trzech stałych fragmentach gry.
W składzie Srok zabrakło Fabricio Colocciniego, Stevena Taylora i Mike’a Williamsona, ale Simpson nie ma zamiaru tłumaczyć tej porażki ich nieobecnością.
- To nie jest usprawiedliwienie. Co mamy robić? Usprawiedliwiać się każdą kontuzją? Mieliśmy jedenastu piłkarzy na boisku, więc nie można mówić, że przegraliśmy z tego, czy z tamego powodu.
- Musimy lepiej bronić stałe fragmenty gry. Myślę, że gdybyśmy je lepiej bronili, to byśmy ugrali tutaj jakieś punkty.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.