Santon: To mój dom
Włoski obrońca na początku tego miesiąca został wypożyczony na resztę sezonu z Newcastle United do Interu Mediolan, z którego to w 2011 roku trafił na St. James’ Park.
Santon powiedział: - Po trzech i pół roku wracam jako bardziej doświadczony piłkarz. W Anglii rozegrałem prawie 100 meczów, chociaż z powodu kontuzji nie grałem około 9 miesięcy.
- Przyszedłem tutaj powalczyć. To jest mój dom. Otrzymałem telefon od Piero, a potem ja do niego oddzwoniłem i powiedziałem, że z radością wrócę do Interu.
- Wchodzę do młodej drużyny, która chce się pokazać. Może wyniki nie układają się po naszej myśli i jesteśmy karani za nasze błędy. Podczas mojego pierwszego pobytu w Interze byłem młody. Od tego czasu dojrzałem i ciągle chcę się rozwijać.
- W meczu z Napoli dopasowałem do składu, a spotkanie z Palermo będzie ciężkie.
- Chloe (narzeczona Davide) również przekonywała mnie, by tu przyjść. Jej wpisy na Twitterze były pomyłką. Nigdy nie mówiłem też, że jestem kibicem AC Milanu. Gdy byłem dzieckiem lubiłem Milan, ale mogę tylko powiedzieć, że szanuję Inter i kibicuję temu klubowi.
- Zapytano mnie, jaki byłem jaki dziecko i taka była moja odpowiedź. Dorastałem jednak jako kibic Interu.
- Wszystko zawdzięczam Jose Mourinho. Z Roberto Mancinim się mijałem. Byłem w drużynie młodzieżowej, gdy on był trenerem i poznałem go dopiero, gdy pracował z Manchesterem City.
- Widzę w nim trenera, który odnosi sukcesy, wiele wie i jest bardzo kompetentny.
- Będę grał tam, gdzie drużyna mnie potrzebuje. Lubię grać na bokach boiska, na lewej i prawej stronie. Zagram tam, gdzie Mancini mnie wybierze. Nie zagram przeciwko Palermo tak, jak w przeszłości. Każdy mecz jest inny.
Komentarze | 1
Marek napisał:07.02.15, 17:13Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.