Colback o dodatkowej presji
- Mieszkam w Newcastle, więc wielu ludzi, którym spotykam, to kibice Newcastle i oni życzyli mi wszystkiego najlepszego. Jak do tej pory wsparcie było wspaniałe - mówi Colback.
- Przyszedłem by grać dla klubu z mojego miasta. To klub, któremu ja i moja rodzina kibicowaliśmy. To jest dla mnie najważniejsze. To klub, który chce coś osiągnąć.
- Może na mnie ciążyć większa presja, ponieważ przychodzę z Sunderlandu, więc muszę się postarać, by przekonać do siebie kibiców Newcastle. To coś, czym będę się delektował.
Colback przyznał, że duży wpływ na jego decyzję miał Alan Pardew. - Spotkałem menedżera i to miało spore znaczenie dla mojego transferu. Byłem naprawdę pod wrażeniem i podekscytowany tym, co mówił i co chce osiągnąć z klubem.
- Naszym minimum będzie miejsce w czołowej dziesiątce i później możemy powalczyć o lokaty z zespołami jak Tottenham czy Everton, a także rywalizować z zespołami czołowej czwórki czy piątki, nie będziemy tylko próbowali nie przegrać meczu.
- Wzmocnienia, jakie poczynił menedżer, w połączeniu z piłkarzami, którzy już tu byli, dają nam szansę na osiągnięcie naszych celów, a moim zdaniem to wygląda dobrze.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.