Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane:  5 listopada 2011, 15:47 | Marek

Newcastle znów tryumfuje!

Newcastle United odniosło kolejne, trzecie z rzędu zwycięstwo w Premier League. Tym razem Sroki ograły 2:1 Everton, a na St. James’ Park po raz pierwszy w tym sezonie zasiadło ponad 50 tysięcy kibiców. Bohaterem meczu został Ryan Taylor.

Od początku spotkania przewagę miało Newcastle, a pierwszy strzał na bramkę oddał Guthrie, ale wprost w ręce Tima Howarda. Chwilę później prowadzenie Evertonowi mógł dać Seamus Coleman, ale fatalnie przestrzelił.

W 12 minucie z prawej strony boiska w pole karne dośrodkował Danny Simpson, a tam wracający John Heitinga przeciął lot piłki, ale Holender źle przystawił nogę i strzelił gola samobójczego wyprowadzając Newcastle na prowadzenie.

Newcastle po zdobytej bramce nadal miało inicjatywę, ale bliżej zdobycia gola byli goście, ale zmarnowali trzy okazje. Główkę Jacka Rodwella i strzał niekrytego Leona Osmana wybronił Tim Krul, a sytuację jeden na jednego uderzeniem w trybuny zmarnował Louis Saha.

Ataki The Toffees zostały szybko odparte i Sroki znów zaatakowały, co przyniosło drugą bramkę. W 29 minucie obrońca Evertonu wybił piłkę przed pole karne, skąd uderzył Ryan Taylor i piłka odbijając się jeszcze od poprzeczki wpadła do siatki. Obrońca Newcastle zadedykował tego gola swemu niedawno narodzonemu dziecku.

Everton szybko mógł odrobić połowę strat, ale strzał Sahy trafił w słupek, a dobitka Roystona Drenthe wylądowała w bocznej siatce. Ataki gości znów mogły się zakończyć golem… dla Srok. Dośrodkowanie, które zmieniło się w strzał, Ryana Taylora wylądowało na poprzeczce.

Niestety przed przerwą Newcastle otrzymało dwa ciosy. Pierwszy to kontuzja Yohana Cabaye’a, który musiał opuścić boisko, a jego miejsce zajął były gracz Evertonu Dan Gosling.

Drugi cios to gol dla The Toffees w ostatniej akcji pierwszej połowy. Drenthe świetnie dośrodkował z rzutu rożnego na krótki słupek, gdzie znalazł się Rodwell i głową pokonał Krula. Błąd w kryciu popełnił Simpson, co słono kosztowało Sroki.

Na początku drugiej połowy Sylvain Marveaux doznał kontuzji i nie był w stanie kontynuować gry, a jego miejsce zajął Sammy Ameobi. Chwilę później mógł być karny dla Evertonu, po tym jak strzał Sahy trafił w rękę Goslinga, ale sędzia podyktował tylko rzut rożny.

Everton z każdą minutą atakował odważniej, a David Moyes w miejsce Heitingi wprowadził Tima Cahilla, który szybko mógł zdobyć gola, ale jego strzał z woleja był za słaby na pokonanie Krula.

Pomimo szybkiego tempa i częstych ataków w obie strony boiska, sytuacji podbramkowych brakowało, a Newcastle miało pod kontrolą przebieg spotkania i wynik już nie uległ zmianie.

Sroki dzięki temu zwycięstwu chociaż na kilka godzin przesuną się na drugie miejsce w tabeli Premier League i niepokonane będę czekać na przyszły mecz z Manchesterem City, który już za dwa tygodnie.

Komentarze | 2

nufcmania.soup.io napisał:05.11.11, 16:26
Niech się wypowiedzą obrońcy Besta. To co wyprawiał dziś ten człowiek to jest po prostu jakaś kpina.
woody napisał:06.11.11, 13:56
Kpiną jest to, że ten pseudograjek jest u nas w klubie!!!. Wynocha z tym protetykiem!!!

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: C Palace - Newcastle

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Następny mecz: Newcastle - Sheff Utd VS

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)
Tabela 1. Arsenal 34 772. Man City 33 763. Liverpool 34 744. Aston Villa 34 665. Tottenham 32 606. Man Utd 33 53

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl