Williamson: Musimy zareagować
Williamson powiedział: - Kibice mogli dojść do wniosku, że brakuje nam serca do gry, co jest rozczarowujące. Czasami fani mogą być niesprawiedliwi, ale nie można tego powiedzieć po ostatnich meczach. Jest to uzasadnione i w pełni rozumiemy ich złość oraz smutek.
- Proszę mi uwierzyć, że piłkarze mają takie same odczucia. Teraz chodzi o to, by zareagować i pokazać naszego ducha walki w meczu z Villą, kiedy musimy się odbić.
- Przez lata w tym klubie mieliśmy reakcje, więc gdy dzieje się źle, chłopcy razem pracują na treningach i wracają do podstaw, by upewnić się, że są zwarci i solidni. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie.
Z gry swoich podopiecznych nie był zadowolony również Alan Pardew i w ostrych słowach powiedział im w szatni, co myśli o ich postawie. Williamson uważa, że menedżer miał do tego pełne prawo.
- Widzieliśmy go już z tej strony. Teraz, gdy jest to potrzebne, to ostro nas krytykuje, ale musiały być powiedziane mocne słowa, ponieważ on czuł, że piłkarze nie byli wystarczająco dobrzy.
- Po pierwsze grasz dla siebie, potem dla menedżera, kibiców oraz klubu. Od tego zaczyna się budować, ale to prawda, zawiedliśmy menedżera. Zawiedliśmy też kibiców i samych siebie, więc teraz chodzi o to, by powrócić do podstaw.
Komentarze | 1
dublion napisał:14.02.14, 16:54Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.