Ben Arfa wściekły przez plotki
- Takie artykuły przedstawiają mnie jako osobę nielojalną. Jednak ludzie z mojego otoczenia wiedzą, że jestem bardzo lojalny - mówi francuski skrzydłowy.
- Chce uspokoić wszystkich kibiców, że pozostały nam jeszcze trzy mecze w tym sezonie i koncentrujemy się na tym, by je wszystkie wygrać.
- Byłem w ogromnym szoku po tym, co napisali. To był atak na mnie oraz moją dumę i honor. Myślę, że ludzie powinni sprawdzać swoje źródła przed opublikowaniem czegokolwiek. Klub potrzebuje wsparcia w tym trudnym czasie, a nie kłamstw, które próbują nas destabilizować.
- Myślę o kibicach, którzy powinni znać prawdę. Zawsze, gdy trzeba, to przypominam o mojej miłości do klubu. Znów to chcę zrobić, dla klubu, sztabu i wszystkich piłkarzy. Chcę, żeby to było jasne.
- Konsekwencje tego artykułu nie są widoczne tylko tutaj w Wielkiej Brytanii. Mówi się o tym za granicą. To pokazuje mnie w złym świetle. Wiem, że mogę liczyć na wsparcie klubu. Razem zmierzymy się z tym, z czym trzeba. Idę naprzód i razem będziemy walczyć.
O wizycie na siłowni Ben Arfa powiedział: - Poszedłem tam, by wykonać dodatkową pracę, by upewnić się, że będę w lepszej formie na ostatnie mecze.
- Naprawdę zszokowało mnie to, co się wydarzyło. To było absolutne kłamstwo. Można zobaczyć nagranie z monitoringu i zobaczyć, jak było.
Zapytany o to, czy jest już zmęczony ciągłym plotkom o jego odejściu, odpowiada: - Zdecydowanie. Najważniejsze dla mnie są teraz trzy mecze, które zostały. Zespół jest razem i tak pozostanie. To, co mówi ktoś inny nie ma znaczenia. Czuję, że jesteśmy skupieni na ostatnich spotkaniach.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.