Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 22 grudnia 2012, 17:59 | Marek

Wymęczone zwycięstwo nad QPR

Newcastle United odniosło bardzo ważne zwycięstwo nad Queens Park Rangers dzięki bramce Sholi Ameobiego. Sroki chociaż dominowały, to nie zachwyciły swoją grą, ale dzisiaj najważniejsze było zdobycie trzech punktów.

O pierwszej połowie można w sumie napisać tyle, że się odbyła. Newcastle przeważało, ale nie zdołało stworzyć żadnej okazji, po której powinna paść bramka.

Dwukrotnie do rzutu wolnego podchodził Demba Ba, ale swoimi strzałami więcej problemów sprawił kibicom siedzącym w dziesiątym rzędzie Gallowgate End, niż bramkarzowi rywali.

Queens Park Rangers nastawiło się na przetrwanie i czasami kontrowało, ale przynosiło to jeszcze mniej pożytku, niż ataki zespołu Alana Pardew.

Jeszcze pod koniec pierwszej połowy piłkarze Newcastle oddali dwa strzały zza pola karnego. James Perch technicznym strzałem nie trafił w bramkę, a po uderzeniu Davide Santona piłka odbiła się od jednego z obrońców QPR, po czym o centymetry minęła bramkę.

Po przerwie goście odważniej zaatakowali i po rajdzie Adela Taarabta piłka trafiła do Djibrila Cisse, a ten uderzył na bramkę, ale Tim Krul zdołał sparować piłkę na róg.

Jednak szybko wrócono do obrazu z pierwszej połowie, gdy Newcastle przeważało, ale sytuacji podbramkowych nie było wcale i Pardew zdecydował się wpuścić na boisko Gabriela Obertana oraz Sholę Ameobiego.

Niedługo po tych zmianach gra Srok trochę się ożywiła i kilkakrotnie interweniować musiał Rob Green, ale radził sobie z wszystkim tym, co miało dla niego Newcastle.

W końcu w 81 minucie Newcastle przeprowadziło akcję, która dała im zwycięstwo. Po dobrym rozegraniu Shola Ameobi dostał piłkę po prawej stronie pola karnego i strzelił w długi róg nie dając szans bramkarzowi, a kibice Srok wreszcie mieli powody do radości.

Później dwie szanse miał Sylvain Marveaux, który zastąpił Cheicka Tiote. Najpierw po kontrze Francuz uderzył zbyt blisko bramkarza, by wpisać się na listę strzelców, a kilka minut później po rzucie wolnym posłał piłkę tuż obok bramki.

Newcastle do końca kontrolowało sytuację na boisku i ostatecznie odniosło cenne zwycięstwo, które pozwoli zrobić krok z dla od strefy spadkowej.

Komentarze | 4

di_marco napisał:22.12.12, 18:02
Wymęczone bo wymęczone, ale liczą się punkty. Marvo pierwszy skład na MU.
borys napisał:22.12.12, 18:21
meczu nie widzialem ale podobno Anita znow ladnie zagral
i jonas byl pilkarzem meczu:D
Gregor napisał:22.12.12, 23:56
Jesli Pardew ma jaja to z Manchesterem Jonas usiadzie na lawie. Zreszta po co oszukiwac samych siebie. Koles nie ma nawet pol jaja:p
dbmagpie napisał:23.12.12, 08:11
Wygralismy ito jest najwazniejsze.Oczywiscie styl w jakim tego dokonalismy nie napawa optymizmem zwlaszcza przed dwoma najblizszymi wyjazdami ( MU i Arsenal).Aczkolwiek mysle,ze nasza chaotyczna gra wynika z presjii jaka ciázy nad zawodnikami.Wczesniej byla presja na sukces a teraz grozi nam spadek.Niektorzy jak Colo,Jonas Shola czy Krul doswiadczyli tego 3 lata temu wiec wiedza jakie to uczucie.Co do Jonasa to myle ,ze przydalo by mu sie kilka meczy na lawie bez wchodzenia na boisko.Glod pilki bycmoze by sprawil ,ze po powrocie to gryzl by trawe.Uwazam ,ze ten sezon juz jest stracony jesli chodzi o lige.Oczywiscie moze nam sie zdarzyc seria 6-7u meczy wygranych z rzedu ale to maloprawdopodobne.Na ta chwile mamy zbyt wiele niewiadomych( kto w styczniu odejdzie a kto przyjdzie) i luk w skladzie ( kontuzje wielu podstawowych zawodnikow ),zeby na cos liczyc.Mozna jeszcze powalczyc w FA Cup ale trzeba najpierw troche sie podciagnac punktowo w lidze bo jak niedaj Boze spadniemy to bedzie nieciekawie.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: C Palace - Newcastle

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Następny mecz: Newcastle - Sheff Utd VS

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)
Tabela 1. Arsenal 34 772. Man City 33 763. Liverpool 34 744. Aston Villa 34 665. Tottenham 32 606. Man Utd 33 53

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl