Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 12 marca 2024, 16:42 | Marek

Howe: Sami sobie zrobiliśmy krzywdę

Eddie Howe uważa, że przez własne błędy Newcastle United przegrało wyjazdowy mecz z Chelsea, a poza tym widział wiele plusów w grze swojej drużyny.

Jaka jest twoja ogólna ocena tego meczu?
- Nie wiem nawet od czego zacząć. Było wiele dobrego, zacznę od pozytywnych rzeczy. Mecz zaczęliśmy dobrze, byliśmy płynni przy posiadaniu piłki, graliśmy dobrze w kilku strefach w obu połowach, ale może zabrakło produktu końcowego. Bramki, które straciliśmy, nie były wystarczająco dobre. To dla nas bardzo frustrujące, ponieważ nasza gra była dobra, a stracone gole były wyrwane z kontekstu naszej gry. Jednak do tego doszło, taka jest rzeczywistość i jesteśmy bardzo rozczarowani tym, jak do tego doszło.

Oba wasze gole były fantastyczne, przez co stracone gole jeszcze bardziej rozczarowują.
- Zawsze są dwa punkty widzenia. Chelsea będzie twierdziła, że to dobrze wypracowane gole, a z kolei my uważamy, że sami sobie zrobiliśmy krzywdę. Przy pierwszym golu słabo się broniliśmy, przy drugim byliśmy źle ustawieni, a trzeci gol był z kontry, z czym powinniśmy byli sobie lepiej poradzić. Tracimy trzy gole na wyjeździe i to nie jest wystarczająco dobre.

Anthony Gordon musiał opuścić boisko w pierwszej połowie. Jak potężny to był cios dla drużyny i dla niego samego?
- To potężny cios dla niego i dla nas. Był dla nas bardzo dobry w tym sezonie, bardzo regularny, zarówno pod względem dostępności, jak i postawy. To wielki cios, że go straciliśmy, kiedy wyglądał groźnie w tym meczu. Nie mogę na razie wiele powiedzieć o tej kontuzji, jeszcze tego nie wiemy, ale na pewno nie wygląda to dobrze, skoro musiał zejść.

Również Dan Burn musiał zejść.
- Wydaje się, że z Danem wszystko dobrze, ale pewności nie mam.

Zabrakło Harveya Barnesa. Jaka jest jego sytuacja?
- Powodem jego nieobecności jest kontuzja mięśnia uda, jakiej doznał w meczu z Wolves po wejściu na boisko, więc to kolejny spory cios dla nas w tym tygodniu. Mieliśmy bardzo trudny tydzień, Jacob Murphy nie trenował. Znowu musieliśmy łatać dziury, jednak piłkarze dali z siebie wszystko, do końca staraliśmy się wrócić do gry, ale to dla nas kolejna lekcja.

Gol Alexandra Isaka był wyjątkowej urody. Czy to była oznaka piłkarza, który ponownie zaczyna ufać swojemu ciału?
- Mamy nadzieję. Zaliczył dzisiaj dobre minuty, naszym zdaniem jest gotowy grać pełne 90 minut. Wyglądał dobrze, wspaniale wykończył akcję, niesamowicie wykorzystał swoje naturalne umiejętności. Mógł mieć więcej okazji, gdybyśmy lepiej dogrywali mu piłki. Jednak on może być zadowolony ze swojego gola.

Wspominałeś o dobrych momentach, drużyna walczyła do samego końca i czy to jest coś, co muszą przenieść na mecz z Manchesterem City?
- Musimy zabrać wszystkie dobre rzeczy, które tu robiliśmy, ale musimy też przyjrzeć się temu, co robiliśmy źle, wyciągnąć z tego lekcje i stać się lepszą drużyną. W tym roku przeszliśmy przez tak wiele i mam nadzieję, że te wszystkie doświadczenia będą dla nas bezcenne w dłuższej perspektywie. Ten sezon nie jest taki, jak poprzedni. Nie jesteśmy tak regularni, mierzyliśmy się z wieloma problemami. Piłkarze walczą dalej i to musimy przenieść na mecz z Manchesterem City, ponieważ wiemy, jak ważne dla nas to będzie spotkanie.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Burnley - Newcastle

Premier League

04.05.2024, 16:00

Turf Moor

Następny mecz: Newcastle - Brighton VS

Premier League

11.05.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)24.05 A-League (w)
Tabela 1. Arsenal 36 832. Man City 35 823. Liverpool 36 784. Aston Villa 36 675. Tottenham 35 606. Newcastle 35 56

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl