Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane:  9 lutego 2024, 18:57 | Marek

Bez Gordona i Isaka na mecz z Nottingham Forest

Eddie Howe potwierdził, że Newcastle United będzie musiało sobie radzić bez Alexandra Isaka i Anthony’ego Gordona w wyjazdowym meczu z Nottingham Forest, jednak podkreślił, że ich urazy nie są tak poważne, jak się początkowo spodziewano.

O Gordonie i Isaku:
- Anthony nie trenował w tym tygodniu. Nie sądzimy, żeby ten uraz był poważny. Mamy nadzieję, że wróci prędzej, niż później. Alex nie zdąży na ten mecz. Liczymy, że nie jest daleko występu w kolejnych meczach, ale jeszcze nie mamy ustalonej daty powrotu. Robi dobre postępy, uraz nie jest tak poważny, jak się początkowo obawialiśmy.

O Willocku i Andersonie:
- Obecnie dobrze sobie radzą, Joe bardzo ciężko pracuje, nie trenował jeszcze z grupą, ale bardzo ciężko pracuje z zespołem nauki sportu. Jest na ostatnim etapie rehabilitacji i mamy nadzieję, że wkrótce wróci. Elliot też nie jest już daleko. Jakiś czas temu otrzymał dobre wiadomości po prześwietleniu i mocno ruszył z bieganiem, więc obaj są coraz bliżej gry.

O powrotach Wilsona i Barnesa:
- Callum dobrze trenował w tym tygodniu, jesteśmy z niego naprawdę zadowoleni. Uważam, że w zeszłym tygodniu dobrze zagrał przez 45 minut. Przed tym meczem niewiele trenował z drużyną, więc musiał z marszu wejść do gry. Jednak wyglądał dobrze, odzyskuje formę i miał dobry tydzień trenując grę w ataku. Harvey pracował niesamowicie, to było dla niego frustrujące. Wiem, że odczuwał tę frustrację wewnętrznie od długiego czasu, kiedy nie czuł się dobrze. Ciężko pracował i wciąż odczuwał bóle w stopie. Było widać jego jakość, świetnie uderzył z dystansu nie będąc po swojej stronie. Miał tylko małą część bramki, w która mógł celować i świetnie strzelił. Ten moment pokazał, czego nam brakowało w potencjalnych zmianach, kiedy mieliśmy problemy w meczu i trzeba zmienić przebieg spotkania, jego impet. Przed wiele tygodni brakowało nam tego i to był dla nas wielki moment.

O porażce z Forest w Boxing Day:
- To był mecz, który nam się wymknął spod kontroli, bo kiedy prowadziliśmy 1:0, to nic nie wskazywało na porażkę. Uważam, że tamten mecz zaczęliśmy naprawdę dobrze i przez większość spotkania dobrze sobie radziliśmy. Jednak kilka kluczowych szczegółów zrobiliśmy źle, straciliśmy kilka słabych goli, co oczywiście musimy poprawić. Ogólnie był to rozczarowujący dzień, po którym wiele sobie obiecywaliśmy i oczywiście wiele z tego meczu wyciągnęliśmy.

O krytyce Dana Burna:
- Rozumiem, że to się zdarza. Każdy ma swoje zdanie. Dan był dla nas bardzo ważnym graczem. Odgrywa kluczową rolę w naszej grze na wiele różnych sposobów. Dlatego tak bardzo go brakowało, gdy nie było go z powodu kontuzji. Jest także wielkim liderem w zespole. Bardzo duża osobowość. To dla mnie niesamowity transfer, znacznie lepszy, niż mogłem się spodziewać. Nadal pomaga napędzić grupę. Nie potrafię go wystarczająco pochwalić.

O Tino Livramento:
- To wspaniały piłkarz. Dlatego tak ciężko walczyłem, żeby go pozyskać. Najlepsze lata ma przed sobą. Jestem jego największym fanem. Jego główną pozycją jest prawa obrona i walczy z Kieranem. Bez wątpienia jednak dostanie swój czas i mam nadzieję, że rozegra wiele meczów dla tego klubu. Bardzo podoba mi się też jako lewy obrońca. Myślę, że spisał się tam wyjątkowo dobrze. Jest niesamowity na tej pozycji.

O ewentualnym dwumeczowym zawieszeniu Bruno po kolejnej żółtej kartce:
- On musi grać w taki sposób. Musi wykazać się emocjami i zaangażowaniem, aby dać z siebie wszystko. Będzie sfrustrowany niektórymi kartkami, jakie dostał w tym sezonie. To część procesu uczenia się. Tak, jest w niebezpiecznym miejscu i nie chcemy go stracić. Miejmy nadzieję, że uda mu się zapanować nad emocjami i przetrwamy ten okres.

O pomyśle wprowadzenia niebieskiej kartki, która oznacza 10-minutową karę:
- Szczerze mówiąc, to nie jestem wielkim fanem tego rozwiązania. Po to mamy żółte kartki. Obecny system działa dobrze, ale musi być odpowiednio stosowany. Niebieska kartka powodowałaby tylko większe zamieszanie, takie jest moje zdanie.

O celach na ten sezon:
- Jesteśmy całkowicie zaangażowani w przywrócenie naszej regularnej formy w Premier League. Nadal bardzo zależy nam na tym, aby zająć jak najwyższe miejsce w lidze. Bardzo chcemy dobrze wypaść, widzę to po zawodnikach każdego dnia. Puchar Anglii jest dla nas nadal realistycznym celem, przed nami trudny mecz, ale mimo to wierzę, że możemy naprawdę dobrze spisać się w tych rozgrywkach. Wciąż jest wiele powodów do pozytywnego nastawienia.

Komentarze | 1

Mateusz  napisał:09.02.24, 23:15
Czyli nasza ofensywa o dupę rozbić

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Sheff Utd

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Następny mecz: Burnley - Newcastle VS

Premier League

04.05.2024, 16:00

Turf Moor

Terminarz 04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)24.05 A-League (w)
Tabela 1. Arsenal 35 802. Man City 34 793. Liverpool 35 754. Aston Villa 35 675. Tottenham 34 606. Man Utd 34 54

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl