Howe: To ważny krok naprzód
Eddie, jaka jest twoja reakcja na awans do piątej rundy?
- To dla nas wielkie zwycięstwo. To był naprawdę trudny mecz. Mecz wyjazdowy z rywalem z Premier League zawsze będzie ciężki, w dodatku Fulham jest w dobrej formie. Jestem zachwycony, że awansowaliśmy, byliśmy naprawdę wytrzymali, bardzo dobrze zagraliśmy w obronie. Nie zagraliśmy na naszym najwyższym poziomie, co jest oczywiste, ale zrobiliśmy to co mieliśmy do zrobienia, żeby awansować do kolejnej rundy ważnych rozgrywek.
Mówiłeś o tym, że oczekujesz energicznego i technicznego występu. Teraz mówisz, że nie zagraliście na swoim najwyższym poziomie. Jak wiele wam do tego brakowało?
- W drugiej połowie byliśmy tego znacznie bliżsi, po przerwie byliśmy znacznie lepsi, lepiej się ustawialiśmy będąc przy piłce, nasza odwaga i dogrywanie piłki były lepsze. Pierwsza połowa była frustrująca, bo nie zaznaczyliśmy swojej przewagi tak, jakbym chciał, ale w tym samym czasie rywale nie stworzyli sobie wielu okazji. Czuliśmy się dość komfortowo, Martin miał jedną dobrą interwencję, ale w drugiej połowie już bardziej przypominaliśmy siebie.
Mieliście dwa tygodnie przerwy od ostatniego meczu, ale z tego co powiedział Sean Longtsaff, sesje treningowe były bardzo intensywne, więc włożyliście sporo pracy w to, żeby wrócić na najwyższy poziom.
- Cieszę się, że to powiedział, mam nadzieję, że nie uważa inaczej. Tak, wykonaliśmy sporo pracy, zajęliśmy się wieloma rzeczami. Dlatego pierwsza połowa była tak frustrująca, bo chciałem wyraźniej zobaczyć to, nad czym pracowaliśmy. Jednak trzeba zrozumieć też naszą obecną sytuację, mamy wiele kontuzji, nie czujemy się zbyt pewni siebie po ostatnich wynikach, więc czasami potrzebny jest krok naprzód, zwycięstwo i budowanie impetu w naszej grze na nowo, więc mamy nadzieję, że ten wynik w pewnym stopniu to przywróci.
Kiedy mówisz o pracy na boisku treningowym, to oba gola zdobyliście po stałych fragmentach gry. Jak wiele nad tym pracowaliście?
- Wszystkie stałe fragmenty są ćwiczone na najwyższym poziomie, zarówno ofensywne, jak i defensywne. Wszyscy zasługują za to na pochwały, Jason Tindall i wszyscy piłkarze, którzy biorą udział w tych ćwiczeniach, a potem próbują wykorzystać słabości rywala, w tym kierunku zmierzamy. Uważam, że ogólnie nasza gra w drugiej połowie była lepsza, bardziej dopracowana, a było wiele przejść, po których mogliśmy zdobyć więcej goli. To ważny krok naprzód.
Prawie 4 tysiące kibiców was dopingowało. Wspaniale was wspierali, prawda?
- Niesamowicie. Mówię to co mecz i przepraszam, że się powtarzam, ale nie ma powrotnego transportu publicznego, a kibice zjawili się tak licznie, w dodatku ciesząc się tym spotkaniem, byli głośni, Alan Shearer do nich dołączył, co wspaniale było zobaczyć. Nie wiedziałem o tym wcześniej, ale to pokazuje, jak wielką miłością darzony jest ten klub i jak wszyscy cieszą się naszym sezonem.
Wspaniale było zobaczyć też Jacoba Murphy’ego, który rozegrał 75 minut.
- To bardzo ważny piłkarz dla nas, to bardzo pozytywny człowiek, wprowadza wiele energii. Świetnie mieć go z powrotem, jest bardzo lubiany wśród piłkarzy. Pokazał się z dobrej strony, z czasem grał lepiej, odnalazł swój rytm, pracuje nad grą na dużym boisku, ponieważ trenował z nami, ale nie grał w meczach jedenastu na jedenastu. Myślę, że dzisiaj czuł się wspaniale.
Będziesz miał nadzieję, że to jeden z kilku piłkarzy, którzy wrócą do gry w najbliższych tygodniach, co pozwoli wam powalczyć w drugiej części sezonu.
- Tak byłoby idealne. Wracają piłkarze, bardzo ich potrzebujemy, potrzebujemy pomocy w ataku, nie chodzi o krytykowanie kogokolwiek z obecnych piłkarzy. Uwielbiamy naszych ofensywnych piłkarzy, ale potrzebujemy ich więcej. Musimy mieć więcej możliwości w rotowaniu ofensywnymi zawodnikami. Brakowało nam nie tylko ich jakości, ale również ich entuzjazmu i pozytywnego nastawienia. To może zmienić dynamikę zespołu. To ważne, że dopóki ich nie ma, to znajdujemy sposób na wygrywanie, dlatego dzisiaj jestem zadowolony.
W niedzielę będziecie brali udział w losowaniu szóstej rundy Pucharu Anglii, a potem czeka was wyjazdowy mecz z Aston Villą.
- Na pewno zainteresujemy się losowaniem, mamy nadzieję na mecz u siebie, bo chcemy wrócić na swoje boisko, ale przyjmiemy każdego rywala i czekamy na to losowanie. Teraz w pełni koncentrujemy się na meczu z Aston Villą, co jest dla nas wielkim ligowym spotkaniem.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.