Długa przerwa Joelintona, Howe: To dla nas prawdziwy cios
O kontuzji Joelintona:
- Nie jest dobrze. To jest kontuzja, która wykluczy go z gry co najmniej na sześć tygodni. To dla nas prawdziwy cios. Jest bardzo ważnym piłkarzem. Ma problem ze ścięgnem w mięśniu czworogłowym. Jest bardzo rozczarowany, chce grać i dobrze się spisywać. Musimy spróbować go podnieść na duchu. Jest naszą siłą napędową w środku pola. To potężny cios.
O innych kontuzjach:
- Elliot Anderson kontynuuje swoją rehabilitację po zmęczeniowym złamaniu kręgosłupa. Trudno zarządzać takim urazem. Nie był zbyt aktywny. W przyszłym tygodniu znów ma prześwietlenie. Joe Willock robi postępy. Odzyskuje moc ścięgna Achillesa i wygląda lepiej, ale nie jest jeszcze dobrze.
O Manchesterze City:
- Są drużyną, którą chcesz pokonać. Ich wyniki w ostatnich sezonach są niesamowite. Mają najlepszego menedżera na świecie, trudno zwalczyć ich styl gry, ale wierzę, że będziemy mogli naprawdę powalczyć w tym spotkaniu.
O nowym kontrakcie Fabiana Schära:
- Jest bardzo pewny siebie bez arogancji, wierzy w siebie. Jest taki sam prywatnie, to wspaniały gość i zbudowałem z nim świetne relacje. Jest bardzo inteligentny i myślę, że widać to na boisku. Podejmuje bardzo dobre decyzje, technicznie jest wspaniały. Fabian zasłużył na nową umowę i mam nadzieję, że to będzie dla niego początek kolejnego dobrego okresu.
O 650 meczu w roli menedżera:
- Lekko się uśmiecham, gdy słyszę tę liczbę, bo to sporo meczów. Wydaje się, że to minęło w mgnieniu oka. Na pewno nie czuję tego, że było ich aż tyle. Pamiętam, gdy zaczynałem pracę menedżera, wszyscy mówili o moim wieku i braku doświadczenia. W końcu pytania o to zaczęły mnie męczyć. Teraz jest odwrotnie.
O braku zgrupowaniu w styczniu:
- Po meczu z Manchesterem City zamierzamy dać piłkarzom trochę wolnego. Nie będziemy wyjeżdżać jako drużyna, damy im trochę czasu do spędzenia z rodziną. Mieliśmy bardzo intensywny okres. Z takim terminarzem piłkarze wiele podróżowali. Byli w ciągłym trybie piłkarskim, więc myślę, że potrzebują czasu, że mogą się od tego odciąć.
O komentarzach Darrena Ealesa, że klub musi kogoś sprzedać, by pozyskać piłkarzy:
- Regularnie rozmawiamy, więc nie jest to niespodzianką. Pracujemy na zasadach Finansowego Fair Play od długiego czasu. Nie wiem czy powiedział o sprzedaży kluczowego piłkarza. Obecnie sprzedawanie piłkarzy jest w DNA każdego klubu, tak musi być przy FFP. Musimy generować więcej dochody i żeby pozyskać piłkarzy, musimy sprzedać piłkarzy. To jest coś, co będziemy musieli robić w dającej się przewidzieć przyszłości.
O transferach:
- Mając swobodę działania, już sprowadzilibyśmy graczy, ale nie jesteśmy w takiej sytuacji. Właściciele są bardzo ambitni i chcieliby ulepszyć skład przy każdej okazji, ale zasady i warunki, w jakich pracujemy, na to nie pozwalają.
O próbie pozyskania Dominica Solanke:
- To dla mnie frustrująca historia. Tak, uwielbiam Dominica Solanke, pozyskałem go w Bournemouth i bardzo go cenię. Jednak nie pytaliśmy o niego i nie mamy możliwości, żeby pozyskać piłkarza na takim poziomie.
O terminie meczu z Fulham w FA Cup:
- Chcesz grać u siebie z oczywistych powodów. Niestety to poszło nie po naszej myśli. To będzie dla nas trudny mecz. Współczuję kibicom. Jesteśmy na ławce telewizji i kiedy chcą pokazywać mecze. Uważam, że niezbyt wiele uwagi poświęcono kibicom. Powrót z Londynu o tej porze będzie ekstremalnie trudny i szkoda mi naszych kibiców.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.