Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 28 grudnia 2023, 23:57 | Marek

Howe: Brakowało tego ostatniego elementu

Eddie Howe przyznał, że Newcastle United zabrakło precyzji i dobrych decyzji pod polem karnym rywali w przegranym 1:3 meczu z Nottingham Forest.

Porażka w ostatnim meczu roku. Jaka jest twoja ocena tego spotkania?
- To porażka trudna do przyjęcia. Nasza gra była mieszana, w pierwszej połowie byliśmy dobrzy, sporo dobrych rozegrań aż do pola karnego rywali i brakowało tego ostatniego elementu. Brakowało rytmu. Druga połowa była trudniejsza, trochę się pogubiliśmy, rywale weszli do gry i zagrażali nam w przejściach.

W pierwszej połowie objęliście prowadzenie, a tuż przed przerwą straciliście gola. Jak trudne dla was to było w tym momencie meczu?
- Uważam, że pierwszy stracony gol to był dla nas okrutny moment, bo tuż przed przerwą. Dla impetu różnica między 1:0 a 1:1 w tym momencie jest spora. Byliśmy centymetry od tego, żeby wyjść na prowadzenie 2:0, ale dostaliśmy cios. Jednak możemy patrzeć tylko na siebie i winić siebie za ten moment. Myślę, że był to kluczowy moment dla tego spotkania.

Chris Wood skompletował hat-tricka w drugiej połowie. Nie radziliście sobie z grą Forest z kontry. Jak bardzo rozczarowujące była strata tych goli w taki sposób?
- W ostatnich tygodniach nie byliśmy tak dobrzy w obronie, jakbyśmy tego chcieli. Dokonaliśmy zmian w czwórce obronnej i nie wyglądaliśmy na w pełni zabezpieczonych. Musimy się temu przyjrzeć i przeanalizować czemu tak się stało. Jak zawsze to najlepszy sposób na to.

63 procent posiadania piłki i 19 strzałów na bramkę. Czy twoim zdaniem brakowało wam precyzji pod bramką rywali?
- Możliwe. Tak jak mówiłem, budowanie akcji było dobre aż do pola karnego rywali. Oddaliśmy 19 strzałów, ale to nie pokazuje całego obrazu. Moim zdaniem marnotrawiliśmy ostatnie podania, decyzji o oddaniu strzału były niewłaściwe, może brakowało dokładności podczas ataków, dośrodkowania też nie były najlepsze. Jest wiele pytań, a wszystko możemy poprawić, więc teraz wrócimy na boisko treningowe i praca nad tym będzie kluczowa.

Alex Isak zdobył swojego dziesiątego gola w tym sezonie. Jak ważne w nadchodzącym roku będzie to, co on w wnosi?
- Uważam, że Alex zagrał bardzo dobrze i to na obu pozycjach, na których wystąpił. Jestem bardzo zadowolony z jego intensywności, fizycznie wyglądał najlepiej od kilku tygodni, dobrze wykorzystał rzut karny i jest prawdopodobnie dla nas największym plusem w tym meczu.

Pomimo porażki wciąż macie sześć punktów do czołowej czwórki. Jeszcze sporo meczów przed wami i wiele można osiągnąć.
- Obecnie nie mam takich odczuć, ale taki jest futbol. Zawsze są reakcje na wyniki, wzloty i upadki są skrajne. Moim zadaniem jest zachowanie spokoju, skupienie się na kolejnym meczu i upewnienie się, że będziemy w najlepszej dyspozycji.

Na pewno nie chcieliście zakończyć roku w takim stylu, ale był to historyczny rok dla klubu. Był awans do Ligi Mistrzów, finał pucharu i ludzie powinni o tym pamiętać.
- Masz rację. Rok 2023 był dla nas wspaniały, wiele pamiętnych chwil. Nawet jeśli kończymy rok w dość trudnym momencie, to w futbolu rzeczy zmieniają się bardzo szybko, musimy być tego świadomi i musimy się upewnić, że jesteśmy gotowi na kolejną serię spotkań.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Sheff Utd

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Następny mecz: Burnley - Newcastle VS

Premier League

04.05.2024, 16:00

Turf Moor

Terminarz 04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)24.05 A-League (w)
Tabela 1. Arsenal 35 802. Man City 34 793. Liverpool 35 754. Aston Villa 35 675. Tottenham 34 606. Man Utd 34 54

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl