Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 24 grudnia 2023, 23:07 | Marek

Howe: Pierwsza połowa w ogóle nie była na naszym poziomie

Eddie Howe przyznał, że Newcastle United nie zagrało na swoim poziomie w przegranym meczu z Luton Town, kontynuując słabą formę na wyjazdach.

Eddie, co uważasz o tym meczu?
- To był dla nas trudny mecz. Jestem rozczarowany naszą grą. Pierwsza połowa w ogóle nie była na naszym poziomie czy blisko naszych umiejętności. Nie wiem dlaczego tak się stało, będę musiał obejrzeć powtórkę i odpowiednio to przeanalizować. Nie byliśmy sobą w pierwszej połowie, to jest oczywiste. Kiedy tak się gra i ma się takie połowy, to minimalnym celem jest dotrwanie do przerwy przy wyniku 0:0, przegrupowanie się i poprawa gry. Niestety straciliśmy słabego gola, co ostatecznie kosztowało nas mecz.

Co przede wszystkim ci się nie podobało w pierwszej połowie?
- Nie podobało mi się to od strony fizycznej, nie byliśmy tak przenikliwi, jak byśmy mogli być, nie podobaliśmy mi się w pojedynkach, przy drugich piłkach. We wszystkich tzw. brzydkich aspektach gry nie byliśmy na naszym wysokim poziomie, a zazwyczaj jesteśmy naprawdę dobrzy pod tym względem. Dzisiaj tego zabrakło, a to później wpływa na grę z piłką przy nodze. Chociaż mieliśmy kilka dobrych okazji w drugiej połowie, to nasza gra nie była tak płynna, jak zwykle i popełniliśmy zbyt wiele błędów.

Wiadomo, że Luton jest mocne ze stałych fragmentów gry, ale musicie być rozczarowani tracąc takiego gola po główce Androsa Townsenda, który nie jest z tego znany.
- Jestem rozczarowany tym golem. Mogliśmy się lepiej zachować, żeby w ogóle uniknąć tego rzutu rożnego i później nie broniliśmy się wystarczająco dobrze. Przegraliśmy dwa kontakty o piłkę, przy zgraniu i potem zgubiliśmy Andorsa.

W drugiej połowie zagraliście lepiej. Czy zmiana ustawienia wam pomogła?
- Myślę, że to bardziej wynikało ze zmiany nastawienia, byliśmy agresywniejsi. Goniliśmy wynik, co naturalnie wpływa na dynamikę gry, ale lepiej radziliśmy sobie z piłką przy nodze, tworzyliśmy okazje, które powinniśmy lepiej wykorzystać. Ostatecznie to nie był nasz dzień i jesteśmy tym bardzo rozczarowani.

Jamaal Lascelles zszedł z powodu kontuzji. Czy zmiana Lewisa Mileya w pierwszej połowie wynikała bardziej z taktyki?
- Kiedy Jamaal musiał zejść z boiska, to była to idealna szansa, żeby coś zmienić, a uważałem, że tego potrzebujemy. Zmieniliśmy taktykę, system, a Lewis był dla nas niesamowity, ale pod pewnym względem to też pozwala nam kontrolować jego minuty na boisku.

Wyjazdowa forma pozostaje zmartwieniem, ale dobre jest to, że następny mecz gracie u siebie. To kolejna okazja, żeby podnieść się przed własnymi kibicami.
- Myślę, że niezależnie od tego czy u siebie, czy na wyjeździe, to musimy odpowiedzieć na ten wynik. To próbujemy zrobić. W tym sezonie dobrze się nam gra u siebie, wyjazdowa forma nie jest tak mocna. To jest coś, czym musimy się zająć. Rozmawialiśmy o tym, skupiliśmy się na tym. Do końca nie wiem co teraz z tym zrobić. Po prostu musimy zacząć wygrywać mecze na wyjazdach i to będziemy próbowali zrobić.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Sheff Utd

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Następny mecz: Burnley - Newcastle VS

Premier League

04.05.2024, 16:00

Turf Moor

Terminarz 04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)24.05 A-League (w)
Tabela 1. Arsenal 35 802. Man City 34 793. Liverpool 35 754. Aston Villa 35 675. Tottenham 34 606. Man Utd 34 54

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl