Trippier: Nie trzymałem kciuków za Sunderland
Czarne Koty przegrały w półfinale play-offów Championship z Luton Town i na pierwsze derby od 2016 roku trzeba będzie jeszcze poczekać, chyba że oba kluby trafią na siebie w pucharach.
- Nie trzymałem kciuków za Sunderland w play-offach, jednak dla miasta to byłoby dobre, gdyby w lidze ponownie mieli wielkie derby - mówi Trippier.
- Kiedy grasz ze swoim lokalnym rywalem, to gra toczy się o wszystko. Grałem w derbach północnego Londynu oraz w derbach Madrytu. To są wielkie mecze.
Trippier, który przez większość czasu pełnił obowiązki kapitana na boisku, kolejny raz podkreślił, jak duże postępy zrobiło Newcastle i że awans do Ligi Mistrzów zaskoczył wszystkich.
- Newcastle pokazało jakość, ma dobrego menedżera i wszyscy ciągnęliśmy drużynę we właściwym kierunku. Odkąd dołączyłem do klubu, gdy byliśmy na dziewiętnastym miejscu w lidze, to graliśmy bardzo dobrze - mówi 32-latek
- Muszę być szczery, na początku sezonu Liga Mistrzów w ogóle nie była naszym celem. Naszym celem była jak najlepsza gra w piłkę. Zanim trafiłem do Newcastle, to wiele rozmawiałem z ludźmi, którzy tam grali.
- Dopóki nie zagrasz dla Srok, to nie zdajesz sobie sprawy z tego jak wielki to jest klub i jaka jest tam presja, ponieważ kibice wiele wymagają.
- Chcemy grać dobrze dla nich i dać im dobre wspomnienia.
Komentarze | 1
Bogusław napisał:02.07.23, 20:11Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.