Murphy: Nie zaczynaliśmy dobrze i przez to ucierpiał poziom naszej gry
Murphy powiedział tuż po meczu z Kogutami dla NUFC TV: - To jeden z moich najlepszych dni w Newcastle. Bardzo mi się dzisiaj podobało. Strzeliłem dwa gole, czego już dawno nie robiłem, w ogóle rzadko strzelałem. To wspaniały dzień dla wszystkich.
- Wszyscy wzięli za siebie odpowiedzialność za ostatnie mecze, gdy nie zaczynaliśmy dobrze i przez to ucierpiał poziom naszej gry. Dzisiaj to naprawiliśmy i teraz chodzi o to, żeby to powtórzyć w siedmiu następnych meczach.
- To było bardzo ważne, że zdobyli pierwszego gola tak wcześnie. Od początku graliśmy mocnym pressingiem z czego wzięła się pierwsza okazja i gol.
- To pokazało nasze zamiary, zyskaliśmy wsparcie publiczności, a atmosfera była jeszcze gorętsza. Byliśmy zachwyceni tym, jak zaczęliśmy i nie możesz prosić o lepszy początek, niż prowadzenie 3:0 po dziewięciu minutach.
Murphy otworzył wynik meczu już w 61 sekundzie spotkania, strzelając z ostrego kąta. Było to jego pierwsze trafienie od początku października i meczu z Brentford.
- To nie było zbyt trudne - zapewnia. - Słyszałem jak Matty i trener mówili o tym, żeby strzelać wysoko z ostrego kąta, więc tak zrobiłem i wpadło, więc chyba się znają na piłce.
O drugim golu z dystansu powiedział: - Nie strzelam tak zbyt często, więc może powinienem próbować częściej. Chłopcy mnie w tym wspierają w takich sytuacjach, bo często tak robię na treningach, więc muszę to robić też w meczach.
- Kiedy jesteś pewny siebie, czujesz się mocny, to po prostu sobie myślisz: „Strzelę stąd”.
- Bardzo się ucieszyłem, gdy zobaczyłem piłkę w siatce. Ludzie dużo mówią o mojej reakcji, że byłem w szoku, ale to był szok związany z tym, że prowadziliśmy 3:0 po 9 minutach. To był dobry strzał, dobry gol, szczęśliwy dzień.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.