Howe: To my musimy znaleźć rozwiązanie problemów
O kontuzjach:
- Joe Willocka nie było na treningu. Myślę, jego występ w sobotę jest wątpliwy. To nie jest poważna kontuzja, ma bardzo mały problem z mięśniem uda, więc liczymy, że bardzo szybko wróci. Miguel Almiron i Allan Saint-Maximin wrócili do treningów, wszystko z nimi dobrze. Callum Wilson spisuje się naprawdę dobrze. Mówiliśmy, że ma drobny uraz. Jeszcze nie trenował, ale liczę na to, że dzisiaj potrenuje i będzie brany pod uwagę. Nie ma żadnych świeżych urazów. Matt Targett zaliczył bardzo mile widziany powrót do treningów, to dla niego pierwsze kroki. Nie będę naciskał na jego powrót w weekend, ale to dla niego dobry znak, że jest coraz bliższy powrotu.
O Joelintonie, który jest jedną żółtą kartkę od dwumeczowego zawieszenia:
- Jeśli spojrzeć na kartkę z ostatniego meczu, to minimalnie się spóźnił. To jest taki dobry piłkarz w przejściach. Wkłada wiele ognia w naszą defensywną grę, jego ustawianie się i rozumienie taktyki jest perfekcyjne. W dodatku jest silny. Uczestniczy w wielu pojedynkach, jego statystyki w pojedynkach, starciach i walce powietrznej w tym sezonie są niesamowite. Przy tym wszystkim, czasami zrobisz coś źle i kończy się to kartką dla niego. Bardzo nie chcemy go stracić, ale też nie chcemy zmieniać jego sposobu gry.
O formie na własnym boisku, jako jedynego niepokonanego u siebie zespołu w lidze:
- To jest kluczowe, forma domowa zawsze taka jest. Lubimy grać u siebie. Ostatnio byliśmy trochę sfrustrowani, chcieliśmy zdobyć więcej goli, mieć więcej bramkowych sytuacji, ale uważam, że rywale dobrze się bronią przeciwko nam. Bronią się z jasnym planem i to my musimy znaleźć rozwiązanie tych problemów. Myślę, że mamy umiejętności, żeby to zrobić. Liverpool to może być inny sprawdzian, niż w ostatnich tygodniach. To wciąż czołowy zespół ze menedżerem, więc wiemy, że to będzie wielki test w ten weekend.
O tym, czy Sroki zmotywuje ostatnia porażka z Liverpoolem w ostatniej akcji:
- Nie powiedziałbym, że jesteśmy coś winni Liverpoolowi. Jesteśmy winni sobie to, żeby zagrać w tym meczu jak najlepiej i zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby wygrać. Niechętnie użyłbym Liverpoolu jako motywacji dla nas. Nie powinniśmy tego potrzebować. To powinno wynikać z nas samych, naszej pozycji w lidze oraz naszych potrzeb i pragnień o udanym sezonie.
O planowanej oprawie Wor Flags na cześć Sir Bobby’ego Robsona, który 18 lutego obchodziłby 90. urodziny:
- To naprawdę odpowiedni hołd dla niesamowitego człowieka. Miałem to nieszczęście, że nigdy go nie spotkałem i spędziłem z nim czasu, ale słyszałem historie o nim od ludzi na boisku treningowym, związanymi z klubem. Już nie mogę doczekać się, żeby zobaczyć ten hołd i cieszyć się tym, oddając hołd niezwykłemu człowiekowi.
O tym, czy obecność Gordona to przewaga na mecz z Liverpoolem:
- Zgadzam się, że niektórzy piłkarze grają lepiej przeciwko pewnym drużynom czy na pewnych boiskach, a to zostaje w twojej głowie jako menedżera. Trzeba też brać pod uwagę zeszły tydzień i wcześniejsze dwa czy trzy tygodnie treningów. Nie możesz wybrać drużyna na podstawie tego, jak dobrze zagrali przeciwko tej drużynie.
O Alexandrze Isaku:
- Jest w dobrej formie fizycznej i ciągle się poprawia. Przed tym, jak miał wstrząs mózgu, to był w najlepszej dyspozycji u nas. Na treningach wyglądał elektrycznie. Nie trenował przez tydzień i na tym poziomie jest to trochę odczuwalne. Wytrzymał 90 minut w zeszłym tygodniu i bardzo się starał dla zespołu.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.