Guimaraes: Walczyliśmy do końca, ale powinniśmy byli wygrać
Występ 25-latka stał pod dużym znakiem zapytania z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w ostatnim meczu, ale przy pomocy sztabu medycznego szybko doszedł do siebie.
- Uważam, że zasłużyliśmy przynajmniej na jednego gola. Kontrolowaliśmy mecz, ale musimy być dokładniejsi przed bramką - mówi brazylijski pomocnik.
- Wiemy, jak trudno się tutaj gra. Walczyliśmy do końca, ale powinniśmy byli wygrać. Jestem trochę rozczarowany, ale myślmy pozytywnie. Nie przegraliśmy od piętnastu meczów.
O swoim nieoczekiwanym powrocie do zdrowia powiedział: - Chciałbym podziękować sztabowi medycznemu, wykonali dla mnie wspaniałą pracę.
- Jestem bardzo dumny, że tu jestem, ponieważ to był dla mnie trudny tydzień. Już w tym sezonie byłem kontuzjowany, gdy doznałem urazu w reprezentacji i wypadłem na 21 dni.
- Kiedy doznałem kontuzji w ostatnim meczu, to myślałem, że wypadnę na kilka tygodni, więc pomyślałem, że to bardzo ważne dla mnie, żeby wrócić do gry.
- Rozegrałem 90 minut, nabrałem pewności siebie. Na początku się bałem, ale później było dobrze. To nie był jeden z moich najlepszych meczów, ale dobrze było wrócić na boisko.
We wtorek Sroki zmierzą się z Southampton w bardzo ważnym, pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Ligi. Guimaraes zapowiada, że jest gotowy do gry.
- Czuję się dobrze, zdrowy, więc skupmy się na kolejnym meczu. Mamy teraz przed sobą półfinał, na który czekamy, więc ważne było to, żeby rozegrać dzisiaj trochę minut i być gotowym na spotkanie z Southampton - zakończył Bruno.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.