Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 19 kwietnia 2022, 23:55 | Marek

Bruno: Brak mi słów, to niewiarygodne

Bruno Guimaraes nie krył radości z dwóch bramek zdobytych w meczu z Leicester City, tym bardziej że dały zwycięstwo Newcastle United, a też pierwszy raz w swojej karierze pokonał bramkarza strzałem głową.

Bruno, jakie to uczucie?
- Brak mi słów, to niewiarygodne. Strzeliłem swojego pierwszego gola na St. James’ Park, a zdobycie zwycięskiej bramki jest niesamowite. Czuję się dobrze, brakuje mi słów, bo dla mnie zdobycie dwóch goli zawsze jest wspaniałe. Muszę też podziękować kibicom, ponieważ energia na stadionie była niesamowita.

Pierwszy gol był sprawdzany przez VAR. Czy byłeś pewny, że gol będzie uznany?
- Kiedy zobaczyłem piłkę i to, że bramkarz nie miał nad nią kontroli, to powalczyłem i kiedy trafiłem do siatki, to wiedziałem, że VAR to uzna, bo według mnie to był prawidłowy gol.

Drugiego gola zdobyłeś „szczupakiem”. Opowiedz nam o tym.
- To mój pierwszy gol strzelony głową. Mój tata się mnie zawsze pytał, kiedy w końcu strzelę gola głową i nigdy się to nie stało. Jednak teraz udało się tak strzelić. Joe Willock zagrał mi świetną piłkę, to było piękne.

Wspomniałeś kibiców, gdy im podziękowałeś. Czy to dzięki im wsparciu potrafiłeś jeszcze w 95 minucie wykonać ten bieg przez całe boisko, żeby dojść do piłki?
- Musimy podziękować kibicom, ich wsparcie jest ważną częścią całej układanki. Inne drużyny wiedzą, jak ciężko się gra przeciwko nam na naszym boisku. W ostatnich kilku meczach traciliśmy gole w ostatnich minutach jak z Evertonem czy Chelsea, a teraz zdobycie bramki w ostatniej minucie było na pewno dla nas dość wyjątkowe.

Byłeś też na okładce meczowego programu. Mówiłeś w wywiadzie o tym, jak przebiega Twoja aklimatyzacja. Jak teraz podoba Ci się w Newcastle, szczególnie po tych golach?
- Jest wspaniale. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Zaaklimatyzowałem się bardzo dobrze. Gra w Premier League to zawsze było moje marzenie, więc możliwość dołączenia do Newcastle bardzo mi się podobała. To dla mnie wyjątkowe. Moja rodzina jest tu spokojna, szczęśliwa, ja też, więc chciałbym tu rozegrać wiele meczów, to dla mnie bardzo ważne.

Wracacie do gry na St. James’ Park w środę. Jak bardzo czekasz na ten mecz?
- Bardzo się na to cieszę. Trzeba pamiętać, że musimy wygrywać u siebie i teraz się to udało. Wkrótce następny mecz, ale teraz chcemy się trochę nacieszyć zwycięstwem, a później skupić się na kolejnym spotkaniu, ponieważ musimy zdobyć u siebie jak najwięcej punktów.

Komentarze | 2

BonnyLad napisał:20.04.22, 00:32
Bruno Bruno Bruno , hero. Mamy diament. Pisałem wcześniej ;)
BonnyLad napisał:20.04.22, 00:33
On fajny, bo dzieciak, będzie się rozwijać.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Burnley - Newcastle

Premier League

04.05.2024, 16:00

Turf Moor

Następny mecz: Newcastle - Brighton VS

Premier League

11.05.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)24.05 A-League (w)
Tabela 1. Arsenal 36 832. Man City 35 823. Liverpool 36 784. Aston Villa 36 675. Tottenham 35 606. Newcastle 35 56

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl