Bruno: Brak mi słów, to niewiarygodne
Bruno, jakie to uczucie?
- Brak mi słów, to niewiarygodne. Strzeliłem swojego pierwszego gola na St. James’ Park, a zdobycie zwycięskiej bramki jest niesamowite. Czuję się dobrze, brakuje mi słów, bo dla mnie zdobycie dwóch goli zawsze jest wspaniałe. Muszę też podziękować kibicom, ponieważ energia na stadionie była niesamowita.
Pierwszy gol był sprawdzany przez VAR. Czy byłeś pewny, że gol będzie uznany?
- Kiedy zobaczyłem piłkę i to, że bramkarz nie miał nad nią kontroli, to powalczyłem i kiedy trafiłem do siatki, to wiedziałem, że VAR to uzna, bo według mnie to był prawidłowy gol.
Drugiego gola zdobyłeś „szczupakiem”. Opowiedz nam o tym.
- To mój pierwszy gol strzelony głową. Mój tata się mnie zawsze pytał, kiedy w końcu strzelę gola głową i nigdy się to nie stało. Jednak teraz udało się tak strzelić. Joe Willock zagrał mi świetną piłkę, to było piękne.
Wspomniałeś kibiców, gdy im podziękowałeś. Czy to dzięki im wsparciu potrafiłeś jeszcze w 95 minucie wykonać ten bieg przez całe boisko, żeby dojść do piłki?
- Musimy podziękować kibicom, ich wsparcie jest ważną częścią całej układanki. Inne drużyny wiedzą, jak ciężko się gra przeciwko nam na naszym boisku. W ostatnich kilku meczach traciliśmy gole w ostatnich minutach jak z Evertonem czy Chelsea, a teraz zdobycie bramki w ostatniej minucie było na pewno dla nas dość wyjątkowe.
Byłeś też na okładce meczowego programu. Mówiłeś w wywiadzie o tym, jak przebiega Twoja aklimatyzacja. Jak teraz podoba Ci się w Newcastle, szczególnie po tych golach?
- Jest wspaniale. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Zaaklimatyzowałem się bardzo dobrze. Gra w Premier League to zawsze było moje marzenie, więc możliwość dołączenia do Newcastle bardzo mi się podobała. To dla mnie wyjątkowe. Moja rodzina jest tu spokojna, szczęśliwa, ja też, więc chciałbym tu rozegrać wiele meczów, to dla mnie bardzo ważne.
Wracacie do gry na St. James’ Park w środę. Jak bardzo czekasz na ten mecz?
- Bardzo się na to cieszę. Trzeba pamiętać, że musimy wygrywać u siebie i teraz się to udało. Wkrótce następny mecz, ale teraz chcemy się trochę nacieszyć zwycięstwem, a później skupić się na kolejnym spotkaniu, ponieważ musimy zdobyć u siebie jak najwięcej punktów.
Komentarze | 2
BonnyLad napisał:20.04.22, 00:32Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.