Bruce nie zamierza rezygnować z posady trenera Newcastle
Sroki po sześciu kolejkach pozostają bez zwycięstwa w lidze i z trzema punktami zajmują 17 miejsce w tabeli. Do tego doszła porażka z Burnley w drugiej rundzie Pucharu Ligi.
Toon Army coraz głośniej domaga się zwolnienia Bruce’a, a w notowaniach bukmacherów Bruce jest drugi w kolejce do zwolnienia w Premier League, za Mikelem Artetą z Arsenalu.
Zapytany czy zrezygnuje ze swojej posady, Bruce odpowiedział: - Nie zrezygnuję, na 100%. Ciągle zadajecie mi to samo pytanie, a ja wam powtarzam, że nie odejdę.
- Może w przeszłości rezygnowałem, żeby podjąć się innej pracy, ale nie jestem taki, żeby teraz rezygnować, bo się zrobiło trochę szumu. Nawet nie ma takiego tematu.
- Nie wygraliśmy jeszcze meczu i kiedy jesteś menedżerem Newcastle United czy kogokolwiek w Premier League, to słowa „pod presją” szybko się pojawiają.
- Wszyscy w tej lidze się z tym mierzymy, nie jestem w tym sam. Dwa, trzy, cztery punkty dzielą drużyny w dolnej połowie tabeli, więc nie jesteśmy w tym sami.
- Zapewnienia, jakie otrzymałem w zeszłym sezonie po meczu z Brighton naprawdę pomogły, klub postawił sprawę jasno, że moja posada jest bezpieczna, ale nie mogę tego traktować jako pewnik. Będę wykonywał swoją pracę najlepiej jak potrafię.
- Myślę, że w ostatnich meczach graliśmy dobrze. Nasza gra była solidna. Musimy utrzymywać ten poziom, a co najważniejsze, wygrać mecz, kilka spotkań, jeśli zdołamy, a wtedy cały ten szum wokół mojej posady ucichnie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.