Enrique: To wrogie, ale spektakularne miejsce do gry w piłkę
- Są drużyną z czwartego koszyka, na którą nikt nie chciał trafić. Wiemy, że grają na wysokim poziomie. Są prawie kompletą drużyną - mówi Enrique.
- Grają wysokim pressingiem i każda drużyna by się tego bała. Zagrają przed swoimi żarliwymi kibicami, co dodatkowo im pomoże. Każdy zespół może zajść daleko i nie ma powodu, żeby to Newcastle nie doszło daleko.
- Nikt nie chce z nimi grać po ostatnim sezonie. To wrogie, ale spektakularne miejsce do gry w piłkę. Zazdroszczę moim piłkarzom, że zagrają w tej atmosferze.
Hiszpański szkoleniowiec miał okazję zagrać na St. James’ Park w Lidze Mistrzów, gdy w sezonie 1997/98 Sroki debiutowały w tych rozgrywkach i pokonały jego Barcelonę 3:2.
Enrique wspomina: - To był trudny mecz i wydaje się, jakby to było całe życie temu. Mecz był ciężki, zdobyłem gola, ale przegraliśmy 2:3. Mieli wspaniałych piłkarzy i atmosferę. Nie było wtedy łatwo i podejrzewam, że teraz też nie będzie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.