Tonali: Sprawy zupełnie się zmieniły, przyjechałem tutaj jako rywal
O powrocie na San Siro:
- Myślę, że poczuję emocje jutro na poziomie 90%. Na razie jest to 10%. Spotkałem kilku ludzi, których znam z Milanu i jestem z nimi w kontakcie. To trudne emocje, bo to się nie zdarza często w futbolu. Są dla mnie wyjątkowi i zawsze będę ich pamiętał. To jest drużyna, której kibicuję i która dała mi szansę na sukces. Sprawy zupełnie się zmieniły, przyjechałem tutaj jako rywal, muszę sobie z tym radzić, ale to nie będzie problem.
O początkach w Newcastle:
- Po pierwszym meczu poczułem się spokojniej. Byłem szczęśliwszy dzięki Eddiemu Howe’owi i całej drużynie. Naprawdę pomogli mi w klubie i w moim życiu osobistym. Moi koledzy z drużyny byli wspaniali. Szczególnie z językiem, rozumieniu i komunikowaniu się z innymi. Wszystko się zmienia po przenosinach do Premier League.
O meczu z Milanem:
- To będzie intensywny mecz, zwarty. Chcemy odpowiedzieć na intensywność, którą pokaże Milan. Nie sądzę, żeby można było oceniać drużynę na podstawie jednego meczu. Milan przegrał derby z Interem, ale nie można ich ocenić tylko na podstawie tego spotkania.
O swoim ojcu:
- Nie wiem komu będzie kibicował. Nie chciałbym być teraz w jego głowie, ale będzie miał mnie na oku. Mam nadzieję, że będzie mi kibicował, ale trudno zmienić zdanie kibice o jego drużynie. Myślę, że będzie kibicował Milanowi i mnie. Może będzie chciał remisu?
O wizycie w pubie Wetherspoons:
- Po meczu z Aston Villą zapytałem w szatni o jakieś restauracje, bary lub kluby, ale nie otrzymałem takiej odpowiedzi, jakiej się spodziewałem! To było zabawne. Spędziłem wieczór z moją rodziną w pubie. To był wyjątkowy wieczór.
O tym, czy zostałby w Milanie, gdyby tylko on o tym decydował:
- Bardzo trudno prosić piłkarzowi o transfer do konkretnej drużyny. Piłkarz jest ograniczony w tym, co chce zrobić. Trudno decydować, gdzie chce się grać. Kiedy dostałem ofertę, to byłem zadowolony, bo dałem z siebie wszystko dla AC Milanu. Pracowałem z ludźmi, którzy mnie kochali i nadal kochają. Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy kochają Milan. Nie podjąłem decyzji w jedną noc.
O samej zmianie klubu:
- Pamiętam, że do transferu doszło, kiedy grałem dla Mistrzostwach Europy do lat 21. Wszystko zadziało się szybko. Byłem przytłoczony tym, ponieważ grałem dla Włoch. Znalazłem się we wspaniałej drużynie ze wspaniałym sztabem. Każdy tu jest mile widziany i zdałem sobie sprawę, że w Newcastle kochają to, co robią. Przez te dwa miesiące widziałem, jak cała drużyna cały czas pracuje, 24 godziny na dobę i taki jest futbol. Trzeba akceptować nowe wyzwania.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
