Tottenham Hotspur Stadium
Tottenham Hotspur | 4 | : | 1 | Newcastle United |
Tottenham Hotspur | 4 | |
Newcastle United | 1 |
Newcastle United po słabym występie przegrało kolejny wyjazdowy mecz w Premier League, tym razem z Tottenhamem Hotspur aż 1:4. Gola na otarcie łez dla Srok już w doliczonym czasie gry zdobył Joelinton.
Tottenham przeważał od początku, ale w pierwszych minutach Newcastle miało lepsze okazje. Najpierw sprzed pola karnego tuż nad bramką uderzył Bruno Guimaraes.
Chwilę później Anthony Gordon urwał się lewym skrzydłem i chciał wyłożyć piłkę Alexnadrowi Isakowi, jednak tego uprzedził Ben Davies i zdjął mu futbolówkę z nogi.
W 17 minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie, gdy po rzucie rożnym groźnie główkował Cristian Romero, ale ustawiony przy słupku Miguel Almiron wybił piłkę sprzed linii bramkowej.
W 26 minucie Son Heung-min na lewym skrzydle minął Kierana Trippiera i wstrzelił piłkę przed bramkę, a tam Destiny Udogie bez problemu trafił do siatki.
Newcastle miało szansę, żeby odpowiedzieć na trafienie gospodarzy, ale Almiron dostał niewygodne podanie od Gordona i oddał strzał, który spokojnie wybronił Guglielmo Vicario.
W 38 minucie było już 2:0 dla Kogutów. Znowu Son wbiegł z lewej strony w pole karne, minął Trippiera i podał do Richarlisona, a ten zdobył gola.
Po godzinie gry Brazylijczyk podwoił swoją zdobycz bramkową, gdy Pedro Porro wrzucił piłkę za obronę Srok do Richarlisona, a ten pokonał Martina Dubravkę.
Na tym mecz mógł się zakończyć, bo ta bramka podcięła Srokom skrzydła, a kolejne okazje mieli gospodarze. Brennan Johnson trafił w słupek, a Dubravka obrobił strzały Dejana Kulusevskiego i Porro, który miał też jedną próbę niecelną, podobnie jak Son.
W końcówce Son sam zdobył gola z rzutu karnego po tym, jak on sam urwał się obrońcom Srok i został sfaulowany przez Dubravkę.
W doliczonym czasie gry po błędzie obrony Tottenhamu, Newcastle zdobyło honorowego gola po strzale Joelintona i podaniu Calluma Wilsona, który jeszcze sam mógł się wpisać na listę strzelców, ale jego uderzenie głową wybronił bramkarz.
Widzów: 61 171