Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 14 kwietnia 2018, 18:56 | Marek

Dubravka: Wiedziałem, że nie spadniemy

Martin Dubravka przyznał, że przychodząc do Newcastle United nie miał wątpliwości, że Sroki utrzymają się w Premier League i pójdą we właściwym kierunku.

29-latek jest od stycznia wypożyczony ze Sparty Praga, ale ma nadzieję, że zostanie w klubie na dłużej wraz z Rafę Benitezem, którego uważa za najważniejszą osobę w United.

- Kiedy przenosiłem się tu w styczniu, to ani przez sekundę nie myślałem, że dołączam do klubu, który może spaść z ligi. Dołączyłem do klubu ze wspaniałą historią i szalonymi kibicami, a gdy tylko tu dotarłem, to wiedziałem, że nie spadniemy - mówi Dubravka.

- Kiedy pokonujesz Manchester United w swoim pierwszym meczu, to już wtedy wiedziałem, że zrobimy wszystko, co należy, żeby się utrzymać.

- Ten klub zasługuje na to, żeby być wyżej, wrócić do Europy, ale musimy robić małe kroki. Menedżer musi zostać, to on jest tutaj szefem, jest najważniejszą osobą. Menedżer i właściciel muszą współpracować, żeby przywrócić Newcastle na poziom, na którym powinni być.

- Bardzo chcę tu zostać, już o tym wiem. Kibice byli wspaniali, gdziekolwiek jesteśmy, to zatrzymują się, żeby porozmawiać. To prawdziwe piłkarskie miasto, bardzo mi się to podoba, można to poczuć od razu, gdy tutaj się przyjedzie.

Dubravka pochodzi ze Słowacji, więc miał większe szanse zostać hokeistą, niż bramkarzem, ale ostatecznie jego życie tak się potoczyło, że trafił na boisko piłkarskie.

- Pochodzę z rodziny bramkarzy - dodaje 29-letni bramkarz. - Mój ojciec był bramkarzem, dziadek także był bramkarzem, ale na początku chciałem grać na innej pozycji, lubię grać piłkę nogą, ale nie wiem, kilka rzeczy się wydarzyło, prawdopodobnie było to moje przeznaczenie.

- Gdy byłem młodszy, to byłem naprawdę niski, chyba najniższy w klasie, a moja mama pytała: „Czemu chcesz być bramkarzem?”, ale takie rzeczy dzieją się nie bez powodu.

- Moja babcia wprowadziła mnie do świata piłki. Byliśmy sobie bardzo bliscy, ale byłem bardzo aktywnym dzieckiem. Nie przestawałem mówić. Kiedyś doprowadzałem ją do szaleństwa, biegając po jej mieszkaniu, skacząc z sofy na sofę. Chyba nie wytrzymała.

- Byłem zbyt aktywny, miałem za dużo energii, która musiała mieć swoje ujście. Powiedziała: „Musisz coś robić na świeżym powietrzu”. To było małe miasto, znała jakiś trenerów i chociaż byłem za młody, żeby grać w tej kategorii wiekowej, to babcia nalegała.

- Gdy byłem młodszy, to nie zawsze słuchałem. Mogłem grać w hokeja, ale gdy miałem pięć lat, to bardzo się skaleczyłem. Byłem na grillu z rodziną i rąbałem drewno maczetą.

- Moi rodzice mówili mi żebym przestał, bo zrobię sobie krzywdę. Trafiłem się w nogę… Rodzice mówili mi to 100 razy. To była okropna rana. Do dzisiaj mam wielką bliznę.

- Lekarze powiedzieli, że gdybym trafił kilka milimetrów wyżej, to miałbym problemy z chodzeniem i nie miałbym szans na to, żeby zostać bramkarzem. Szczęście w nieszczęściu. Może tak właśnie miało być.

- Prawdopodobnie nigdy nie zagrałbym w piłkę. Sprawa wyglądała tak, że przez jakiś czas nie mogłem jeździć na łyżwach, więc zamiast tego grałem w piłkę.

Często można usłyszeć, że bramkarz musi być szalony, ale Dubravka nie do końca się z tym zgadza. Mimo to przyznaje, że jego charakter pomaga mu w grze na tej pozycji.

Dubravka powiedział: - Nie sądzę, że trzeba być szalonym, żeby zostać bramkarzem. Nie robię niczego, co nie byłoby dla mnie naturalne. Nie jestem agresywny, ale mam sporo energii.

- Dużo mówię, zawsze staram się rozmawiać z moimi obrońcami i uważam, że tak powinno być. Moim zdaniem to ich nie denerwuje… cieszą się, że im podpowiadam.

- Gdy do nich nie mówię, to patrzą na mnie tak, jakby coś było nie tak. Myślę, że tego właśnie ode mnie oczekują. Tak jak mówiłem, jako dziecko byłem hiperaktywny…

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: C Palace - Newcastle

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Następny mecz: Newcastle - Sheff Utd VS

Premier League

27.04.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)22.05 Tottenham (n)
Tabela 1. Arsenal 34 772. Liverpool 34 743. Man City 32 734. Aston Villa 34 665. Tottenham 32 606. Man Utd 33 53

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl