Merino chce odejść?
Wszystko wskazuje na to, że dziennikarze nadinterpretowali słowa hiszpańskiego pomocnika lub po prostu napisali taki artykuł dla zwiększenia kliknięć.
21-latek w wywiadzie dla gazety AS przyznał, że kiedyś chciałby wrócić do Hiszpanii, a zainteresowanie Athletica mu schlebia, lecz nie powiedział, kiedy miałoby to nastąpić.
Czy chciałbyś wrócić do Hiszpanii?
- Tak. Bardzo się cieszę, że jestem w Premier League, a także cieszy mnie moje doświadczenie z Bundesligi, ale kiedyś chciałbym wrócić do ligi hiszpańskiej.
Czy przeszkadza ci to, że w każdym oknie transferowym jesteś łączony z Athleticem?
- Nie. Fakt, że mówi się o zainteresowaniu Athleticu i innych klubów jest znakiem, że robię coś dobrze. Jestem wdzięczny za zainteresowanie w każdym okienku transferowym, ponieważ to oznacza, że robię coś dobrze.
Czy widzisz siebie w przyszłości na San Mames?
- Nigdy nie wiadomo, gdzie się będzie grało w przyszłości.
Na której pozycji czujesz się najbardziej komfortowo?
- Na „ósemce”, tak jak grałem w reprezentacji Hiszpanii do lat 19, z pomocnikiem za mną, który da mi więcej wolności, ponieważ lubię wejść w pole karne, oddać strzał na bramkę. Uważam, że na tej pozycji gram najlepiej.
Masz 21 lat, a grałeś już w Hiszpanii, Niemczech i Anglii. Jakie są różnice?
- Te ligi są bardzo różne. Niemcy grają bardzo siłowy futbol, bardzo fizyczny, a drużyną są bardzo dobrze ustawione i bardzo dobrze pracują taktycznie. W Premier League to największy krok dla piłkarza. To najtrudniejsza liga, bardzo intensywna. Pod względem fizycznym, tam są najlepsi piłkarze. Taktycznie i technicznie nie jest tak dobrze, jak w Hiszpanii, ale pod względem fizycznym jest brutalnie.
Jak ci się pracuje z Rafą Benitezem w Newcastle?
- Bardzo się z tego cieszę. Bardzo jasno mówi, czego chce, wiele pracuje nad taktyką.
Który zawodnik najbardziej cię zaskoczył w Premier League?
- Mohamed Salah. Zamknął usta wielu ludziom, którzy w niego wątpili.
Czy widziałbyś go w Realu Madryt?
- Na takim poziomie jesteś gotowy do gry w jakimkolwiek zespole.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.