Merino: Czułem się zmęczony
21-latek wskoczył do wyjściowej jedenastki Srok pod nieobecność Jonjo Shelveya, a od pierwszej minuty zagrał pierwszy raz od styczniowego meczu z Burnley
- Czułem się zmęczony. To normalne, gdy nie gra się regularnie, ponieważ to dzięki minutom spędzonym na boisku masz więcej energii - mówi Merino w rozmowie z Chronicle.
- Czuję się dobrze, ale oczywiście nie jest łatwo, kiedy musisz przez cały mecz się bronić, ale ciężko pracowałem i starałem się wykonywać to, czego chciał menedżer.
- Jonjo Shelvey może być również nieobecny za tydzień, więc też muszę być gotowy. Muszę wykorzystywać każdą szansę, jaką dostanę.
- Wróciłem po kontuzji pleców, miałem też inne problemy, ale teraz czuję się zdrowy. Trenuję na wysokiej intensywności i jestem gotowy, gdy trener mnie potrzebuje.
Komentarze | 2
BonnyLad napisał:05.03.18, 17:56Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.