Benitez: Pozytywna reakcja
Biorąc pod uwagę to, że przegraliście cztery ostatnie mecze i teraz przegrywaliście 0:2, jak ważne może okazać się zdobycie tego punktu?
Reakcja drużyny była dość pozytywna. Byłem rozczarowany pierwszą połową, w której mieliśmy kontrolę, prawie wszystko było w naszych rękach i znowu tracimy gola tuż przed przerwą, co mnie zdenerwowało. Gdy straciliśmy gola na 0:2, szczególnie po tak słabej serii, to zobaczenie charakteru drużyny, sposób, w jaki pracowali oraz jak starali dawać z siebie wszystko, było dość pozytywne na przyszłość.
Czy gdyby mecz potrwał trochę dłużej, czy moglibyście to wygrać?
Myślę, że tak. Po tym, jak zdobyliśmy gola na 2:2 i jak graliśmy, to byliśmy bliżej zwycięstwa, niż rywale, więc szkoda, że nie mieliśmy więcej czasu. Drużyna robiła to, co musieliśmy zrobić, żeby kreować okazje i może wygrać mecz.
Tak jak mówiłeś, 0:2 było rozczarowujące, ale charakter, jaki pokazała drużyna, to jest wielki plus, czyż nie?
Tak, to bardzo pozytywne na przyszłość. Już kiedyś mówiłem, że tym piłkarzom zależy, mają bardzo dobrego ducha drużyny, a dzisiaj pokazali charakter i ambicję, więc to dobrze wróży na przyszłość.
Przed meczem dokonałeś pięciu zmian w składzie. Jaki był tego powód?
Gramy dwa mecze w kilka dni, a moim zdaniem to ważne, żeby mieć świeżość, a to także oznacza, że każdy musi być w stanie najwyższej gotowości, jeśli chcą zostać w drużynie. To kolejny pozytywny sygnał na przyszłość, ponieważ każdy sobie pomyśli: „Mogę zagrać, więc muszę dalej robić swoje, żeby dalej grać”.
Z kolei w trakcie meczu dokonałeś trzech zmian. Jak oceniasz to, co oni wnieśli do gry?
Potrzebowaliśmy więcej sił i trochę spokoju, co ostatecznie dobrze wyszło, ponieważ niektórzy piłkarze mogli być trochę zmęczeni. Może też przy stanie 2:1 czy 2:2 ludzie zaczynają myśleć, że trzeba strzelić trzeciego gola, a potem nie znajdują najlepszego sposobu, żeby to zrobić. Wyjaśnienie piłkarzom, którzy wchodzą z ławki, co należy zrobić i jak to trzeba zrobić, jest też pomocne dla pozostałych zawodników.
Ostatnio musiałeś odpowiadać na pytania dotyczące obecnej formy Matta Ritchie’ego. Dzisiaj zaliczył dwie asysty, odpowiadając swoim krytykom.
Myślę, że to jest piłkarz, który w każdym meczu daje z siebie wszystko. Tak jak już mówiłem, czasami piłkarz może zagrać słabo, czasami dobrze, ale to nie jest najważniejsze. Przede wszystkim starają się grać dobrze i próbują się poprawić, gdy popełnią błąd. Ritchie chce być lepszy i jestem z tego zadowolony.
Następnym rywalem będzie Chelsea. Gdybyście podchodzili do tego meczu z pięcioma porażkami z rzędu, byłoby bardzo ciężko, ale to poprawia waszą pewność siebie.
I tak będzie bardzo ciężko! Jednak dzisiejsza reakcja drużyny pokazała, że możemy powalczyć z każdym, jeśli na boisku damy z siebie wszystko.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.