Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 19 listopada 2017, 18:38 | Marek

Benitez: Dobre 30 minut

Rafa Benitez uważa, że Newcastle United zagrało dobre 30 minut przeciwko Manchesterowi United, a później pojawiły się błędy, za które trzeba było zapłacić.

Rafa, to był bardzo trudny mecz przeciwko bardzo mocnej drużynie Manchesteru United. Jaka jest twoja ocena waszego występu?
Szczerze mówiąc, to byłem naprawdę zadowolony, naprawdę dumny z naszych piłkarzy w pierwszej połowie. Graliśmy dobrze, pierwsi strzeliliśmy gola, a później mieliśmy szanse, żeby zdobyć więcej bramek i naprawdę dobrze sobie radziliśmy. Przy pierwszym straconym golu mogliśmy zachować się trochę lepiej, a drugi gol był dla nas szczególnie trudny, ponieważ to oznaczało, że zaczniemy drugą połowę przegrywając z bardzo mocnym rywalem, więc można było zobaczyć, dlaczego zapłacili tak spore pieniądze za tych piłkarzy. Po stracie trzeciej bramki było jeszcze trudniej i zdobycie kolejnego gola przez nich było kwestią czasu. Musimy dalej ciężko pracować, ale trudno o wiarę, gdy traci się gole z tak mocnym przeciwnikiem.

Po tej pierwszej połowie, czy masz uczucie, że wynik był dla was dość surowy?
Tak uważam. Myślę, że graliśmy wystarczająco dobrze, żeby coś ugrać w pierwszej połowie, ale wiedzieliśmy, że Premier League jest bardzo trudna, a szczególnie przeciwko czołowym drużynom, gdy popełnia się błędy, to się za nie płaci. Oni są bardzo mocni, duzi, mają jakość oraz szybkość, więc prawie wszystko trzeba robić idealnie, jeśli chcesz coś zdobyć. Myśmy to zrobili przez 30 minut, ale nie przez 45 minut i później za to zapłaciliśmy.

Jak mówiłeś, to był dość dobry początek, Dwight Gayle dość wcześnie zdobył gola. Czy byłeś zadowolony z tego, jak realizowali plan, szczególnie w tej pierwszej części?
Postawa piłkarzy była naprawdę dobra. Wiedzieliśmy, co chcemy zrobić i bardzo dobrze starali się to wykonywać. Jednak jak mówiłem wcześniej, mierzysz się z bardzo dobrym zespołem z bardzo dobrymi piłkarzami. Mają szybkość, umiejętności, moc, siłę, dzięki której mogą minąć piłkarza, wygrać górną piłkę i gdy zdobyli gola, to było jeszcze trudniej. Jestem też rozczarowany, ponieważ gdyby Hayden wykorzystał swoją szansę, to byłby to dla nas spory zastrzyk energii, ale tak się nie stało i musieliśmy poradzić sobie z drugą połową, a to stało się jeszcze trudniejsze, gdy straciliśmy trzeciego gola.

Wspomniałeś o szansie Haydena. Czy gdyby to wpadło, to byłby to trochę inny mecz?
Na pewno. Rozmawiałem z kilkoma ludźmi oraz piłkarzami z Manchesteru i oni wiedzieli, że w tym momencie był to dla nich trudny mecz.

Trudno jest wrócić do gry przegrywając po tak pozytywnym starcie w pierwszej połowie, ale piłkarze dalej walczyli, oddali kilka strzałów. Jesteś zadowolony z ich ducha walki?
Oczywiście. W pierwszej połowie drużyna robiła dokładnie to, czego oczekiwaliśmy, a szczególnie postawa piłkarzy była bardzo dobra. W drugiej połowie było trudniej, a po czwartym straconym golu trudno się psychicznie z tych pogodzić i walczyć dalej, ponieważ rywale byli niebezpieczniejsi, mieli więcej miejsca, byli szybcy i przez to było trudniej. Ogólnie było wiele plusów, a dla nas to wciąż jest proces nauki, wielu młodych piłkarzy zagrało na tym wielkim stadionie, więc musimy dalej się rozwijać.

Jednym z plusów był pierwszy gol w sezonie Dwighta Gayle’a, po fantastycznym zeszłym roku. Jak ważny to będzie gol dla niego? Czy może teraz pójść za ciosem?
Myślę, że dla wszystkich napastników ważne jest zdobywanie bramek, a myślę, że ten gol wpłynie pozytywnie na jego pewność siebie, a także na pewność siebie całej drużyny, bo wiemy, że potrzebujemy wszystkich do pomocy, żeby starali się grać jak najlepiej.

Pewność siebie drużyny wydaje się być kluczowym czynnikiem. Jak chcesz ich podbudować?
Piłkarze zdają sobie sprawę z tego, że rywale byli bardzo mocnym zespołem i musieliśmy grać dobrze przez 90 minut, a zagraliśmy dobrze przez 30. To jest plus, iż oni wiedzą, że musimy dalej robić to samo, co w pierwszej połowie i ugramy coś z innymi przeciwnikami.

Za tydzień gracie u siebie z Watfordem. Czy możemy oczekiwać reakcji chłopców?
Mam nadzieję. Wiemy o tym, że to nie będzie łatwy mecz, bo to jest Premier League i każdy klub ma bardzo dobrych piłkarzy. Musimy pracować tak samo ciężko jak dzisiaj i jesteśmy przekonani, że stać nas na uzyskanie dobrego wyniku.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Tottenham

Premier League

13.04.2024, 13:30

St. James’ Park

Następny mecz: C Palace - Newcastle VS

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Terminarz 24.04 C Palace (w)27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)
Tabela 1. Man City 32 732. Arsenal 32 713. Liverpool 32 714. Aston Villa 33 635. Tottenham 32 606. Newcastle 32 50

Z obozu rywala

Liverpool zatrudnił Michaela Edwardsa w roli dyrektora generalnego ds. piłkarskich.

Bramkarz Manchesteru City Ederson będzie pauzował do czterech tygodni z powodu kontuzji nogi, jakiej doznał w meczu z Liverpoolem.

Kara Evertonu za złamanie zasad finansowych została zmniejszona z 10 do 6 punktów ujemnych w tabeli po tym, jak klub odwołał się od kary.

Liverpool zdobył Puchar Ligi pokonując w finale po dogrywce Chelsea 1:0. To 10 triumf The Reds w tych rozgrywkach.

Oliver Glasner został nowym menedżerem Crystal Palace. Austriak wcześniej pracował w Eintrachcie Franfurt, z którym wygrał Ligę Europy.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl