Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane:  1 października 2017, 19:48 | Marek

Podział punktów z Liverpoolem

Newcastle United zanotowało pierwszy remis w tym sezonie. Na St. James’ Park Sroki podzieliły się punktami z Liverpoolem, a mecz zakończył się wynikiem 1:1. Swoją niemoc strzelecką przełamał Joselu, dla gości strzelił Philippe Coutinho.

Jeszcze przed meczem wszyscy zebrani na stadionie minutowym aplauzem złożyli hołd byłemu prezesowi Srok Freddy’emu Shepherdowi, który 25 września zmarł w swoim domu.

Rywalizacja na boisku zaczęła się od przewagi Newcastle, które zostało ograniczone do strzałów z daleka. Próbowali Jonjo Shelvey, Jamaal Lascelles oraz Matt Ritchie i chociaż każdy trafił w światło bramki, to nie sprawił problemów Simonowi Mignoletowi.

Później to Liverpool zaczął dochodzić do głosu i z każdą minutą przewaga The Reds rosła. Daniel Sturridge strzelał z 12 metrów, lecz został zablokowany przez Lascellesa, z kolei Sadio Mane z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę.

Ze swoich obowiązków w defensywie świetnie wywiązał się DeAndre Yedlin, który dogonił biegnącego na bramkę Srok Mohameda Salaha i pozbawił go znakomitej szansy na gola.

Bliski zdobycia gola był również Georginio Wijnaldum, ale trafił tylko w słupek, a dobitka Dejana Lovrena została zablokowana. Akcja zakończyła się niecelnym strzałem Mane.

Jednak w 29 minucie nikt nie był w stanie zatrzymać Philippe Coutinho, który huknął z 20 metrów i Rob Elliot nie był w stanie sięgnąć piłki.

Prowadzenie gości utrzymało się tylko przez siedem minut. Wtedy to Joselu urwał się obrońcom The Reds po podaniu Shelveya i miał przed sobą tylko Mignoleta. Dogonił go Joel Matip, który chciał wybić piłkę spod nóg Hiszpana, ale tylko go nabił, a futbolówka wtoczyła się do bramki.

Do końca pierwszej połowy piłkarze Newcastle praktycznie nie wychodzili z własnej połowy, ale dobrze ustawieni w obronie nie dali szans Liverpoolowi na sytuację bramkową.

Tuż po przerwie fatalnie skiksował Ciaran Clark, ale z prezentu nie skorzystał Sturridge, który nie zdołał pokonać Elliota, a dobitka Salaha była bardzo niecelna.

Przez następne 30 minut niewiele działo się na boisku. Liverpool długo utrzymywał się przy piłce, lecz najdłużej przebywał w środku pola, a Elliot nie miał wiele do roboty. Sroki nastawiły się na grę z kontry, ale nie przynosiło to oczekiwanych efektów.

Dopiero w końcówce gra nieco się ożywiła. Na bramkę Elliota główkowali rezerwowi Dominic Solanke i Alex Oxlade-Chamberlain, lecz obaj chybili celu.

W doliczonym czasie gry rezerwowy Srok mógł dać zwycięstwo swojej drużynie. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Mohameda Diame, który oddał strzał, a przyblokowana piłka trafiła w ręce Mignoleta. Chwilę później sędzia zakończył mecz.

Komentarze | 3

dublion napisał:05.10.17, 11:39
to był mój pierwszy raz na SJP.stadion robi wrażenie i cenna piwa w barze także;)piękna oprawa meczu(mam kilka fot z tej oprawy)doping na początku niesamowity,ale z każdą minutą cichł.i miało się wrażenie,że jestem na anfield a nie na sjp.kibice the reds dawali nieżle.siedzieliśmy na Milburn Stand.super miejsca.po strzeleniu gola przez L'pool cisza grobowa i teksty kibiców siedzących z boku w stylu fokin rabisz..:)pużniej nasza odpowiedż i bramka,bardzo szczęśliwa.myślałem ,że nigdy się nie wtoczy do tej bramki.w końcu wybuch szaleństwa na stadionie,radość niesamowita.
co do samej gry naszych,to na tle l'poolu widać było braki.szybkość z jaką oni wymieniali piłkę miedz sobą,była zdecydowanie wystarczająca na naszych.dobrze,że niebyli skuteczni bo mogło to się ,żle skończyć dla naszych.cieszy na pewno gra w obronie,oprócz tego kiksa Clarka,spinali się całkiem,całkiem.frustrujący jest niestety Perez.każde dotkniecie przez przeciwnika leży.mało celnych podań.drybling słabizna.następny który nie zachwycił był Manquillo. to co koleś tam wyprawiał na tej LO to włos mi się jeżył na głowie.spięty strasznie.tak czy śmak remis to dobry wynik i brałem go w ciemno przed meczem.wybierających się na SJP pierwszy raz,mogę tylko zapewnić,że wyjazd warty kasy.miasto bardzo ładne,zadbane.komunikacja między lotniskiem a centrum bardzo prosta,czytelna.
osobiście już zaczynam zbierać kaskę na następny wyjazd.
Solmyr napisał:05.10.17, 13:27
blety kupowałeś przez membera? Chcę sie wybrać w tym roku i troche boje sie jechać w ciemno i kupić dzien przed meczem.

Ostatnio tak zrobiłem ale, nie chciałbym sie tym razem obudzić z reka tyłku ;)
AdeptusNewcastlus napisał:06.10.17, 01:22
@dublion Tak to już w UK jest że ekipy wyjazdowe są zawsze najgłośniejsze a doping tej niedzieli jak na St James Park był naprawdę przyzwoity (pare razy poleciało też "Rafa Benitez"
z Gallowgate Corner a publika żywiołowo reagowała na każde wydarzenie boiskowe). Ja zabrałem na ten mecz ojca który pierwszy raz gościł w Newcastle i też był bardzo zadowolony :) Mnie cieszy że drużyna dała z siebie tyle ile mogła, chłopaki wirtuozami futbolu nie są do tego Peraz jak już napisałeś ewidentnie poza formą ... 1-1 w obecnych okolicznosciach jest bardzo dobrym wynikiem.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Man City - Newcastle

FA Cup

16.03.2024, 18:30

Etihad Stadium

Następny mecz: Newcastle - West Ham VS

Premier League

30.03.2024, 13:30

St. James’ Park

Terminarz 30.03 West Ham (d)02.04 Everton (d)06.04 Fulham (w)13.04 Tottenham (d)24.04 C Palace (w)27.04 Sheff Utd (d)
Tabela 1. Arsenal 28 642. Liverpool 28 643. Man City 28 634. Aston Villa 29 565. Tottenham 28 536. Man Utd 28 47

Z obozu rywala

Liverpool zatrudnił Michaela Edwardsa w roli dyrektora generalnego ds. piłkarskich.

Bramkarz Manchesteru City Ederson będzie pauzował do czterech tygodni z powodu kontuzji nogi, jakiej doznał w meczu z Liverpoolem.

Kara Evertonu za złamanie zasad finansowych została zmniejszona z 10 do 6 punktów ujemnych w tabeli po tym, jak klub odwołał się od kary.

Liverpool zdobył Puchar Ligi pokonując w finale po dogrywce Chelsea 1:0. To 10 triumf The Reds w tych rozgrywkach.

Oliver Glasner został nowym menedżerem Crystal Palace. Austriak wcześniej pracował w Eintrachcie Franfurt, z którym wygrał Ligę Europy.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl