Lazaar się tłumaczy
Wypożyczony do Benevento Marokańczyk miał twierdzić, że Rafa Benitez nigdy nie wyjaśnił mu, dlaczego nie dostaje szans w pierwszym zespole, a obiecywano mu coś zupełnie innego. Teraz w wywiadzie dla Chronicle się z tego wycofuje.
- Udzieliłem wywiadu komuś we Włoszech. Relacja z tego była fatalna. Nie powiedziałem niczego złego, ale niektóre rzeczy zostały przekręcone w artykule - mówi Lazaar.
- To nie było dobre. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą co powiedziałem i co myślę. Nigdy nie powiedziałbym złego słowa na Rafę Beniteza czy Newcastle United.
- Kocham Newcastle. Podpisałem z klubem kontrakt na pięć lat. To jest wielki zespół i być może jeszcze tam wrócę.
O braku gry w barwach Srok powiedział: - To było dla mnie trudne, bo przez rok prawie nie grałem. Nie grałem w serii meczów, nawet czterech czy pięciu z rzędu i dlatego w lecie trudno było mi znaleźć drużynę.
- Wszyscy zastanawiali się, dlaczego nie grałem, co się stało i czy jest jakiś problem. Mówiłem, że moim zdaniem nie dostałem szansy. Zagrałem w sumie 37 minut w Championship.
- To było dla mnie złe, ponieważ ludzie myśleli, że jestem kontuzjowany. Nie rozumiałem tego. Chciałem tylko grać w piłkę i czułem, że mam wiele do zaoferowania.
- Po tym doświadczeniu jestem bardziej pokorny. Codziennie ciężko pracuję na treningach, a także w siłowni w moim domu. Chcę wrócić do idealnej formy i dobrze zakończyć 2017 rok.
Po długich poszukiwaniach, Lazaar znalazł sobie miejsce w Benevento, które wypożyczyło go na cały sezon. Teraz 25-letni obrońca chce wrócić do najwyższej dyspozycji.
- Bardzo mnie tu chcieli - dodaje. - Dzięki nim poczułem się bardzo ważny, a we Włoszech oraz w Serie A wszyscy wiedzą, jaką jakość prezentuje.
- Grałem tutaj z Palermo i teraz czuję się ważną postacią pierwszej drużyny. Do dla mnie dobre, ponieważ chcę wrócić na taki poziom formy, jaki prezentowałem wcześniej.
- Wiele wielkich zespołów chciało mnie pozyskać, zanim trafiłem do Newcastle, które wybrałem. Później przez rok nie grałem i musiałem znaleźć nowy zespół.
Komentarze | 2
Mr.Black napisał:14.09.17, 12:12Jeśli chodzi o taktykę i rozpracowanie rywala, Rafa to półka światowa, ale pod względem podejścia do piłkarzy wygląda naprawdę kiepsko.
Marek napisał:14.09.17, 14:50Czy ja wiem. Większość piłkarzy chwali sobie współpracę z Rafą. Nawet Daryl Murphy, chociaż też został odstrzelony, nie powiedział złego słowa na Beniteza i mu dziękował.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
