Wypadek Ginoli
Członek załogi ambulansu, który po wypadku odwiózł Ginolę do szpitala, powiedział, że była to „bolesna kolizja” a pan Ginola cierpi po „ciężkim urazie”.
Były piłkarz ma pięć złamanych żeber, złamany obojczyk oraz siniaki na całym ciele. Po kilku godzinach pobytu w szpitalu Ginola wrócił do hotelu, ale został zmuszony do odwołania przyszłych zobowiązań.
Przedstawiciel piłkarza Chantal Stanley powiedział: - Z Davidem wszystko będzie dobrze. Jest sprawny i w formie, więc spodziewamy się pełnego powrotu do zdrowia. Przebywa w Megeve, w Alpach Francuskich i już wyszedł ze szpitala.
- Pojawiły się dziwne plotki o poważnych problemach z gardłem, ale one nie są prawdziwe. Najgorsza rzecz przy złamanych kościach, to fakt, że nie da się przyśpieszyć gojenia, więc będziemy musieli czekać.
- Odczuwa ból po tak przykrym wypadku, ale będzie dobrze.
Komentarze | 1
YohanCabaye napisał:09.02.12, 07:15Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.