Murphy o swojej przyszłości
34-letni napastnik przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Irlandii, w czasie którego zagrał w dwóch meczach towarzyskich, a w spotkaniu z Urugwajem zaliczył asystę.
Murphy powiedział w rozmowie z Daily Star: - Rafa to menedżer z najwyższej półki. Napisał do mnie po meczu z Urugwajem, by mi pogratulować.
- W zeszłym tygodniu rozmawiałem z nim o mojej przyszłości. Podziękował mi za to, co zrobiłem i powiedział, że zamierzają wysłuchać kilku ofert. Odpowiedziałem: „w porządku”.
- Zawsze wiedziałem, że zostałem tu sprowadzony, by wykonać konkretną pracę, pomóc klubowi w wywalczeniu awansu. Nie łudziłem się, że będę grał w wyjściowej jedenastce Newcastle w Premier League, jeśli awansujemy.
- Został mi jeszcze rok kontraktu, wrócę na przygotowania do sezonu i przejrzę moje opcje.
- Zeszły sezon był dobry. Rafa wszystkim bardzo dobrze zarządzał. Mieliśmy wielkie nazwiska i może gdyby menedżer był inny, to nie wydobyłby z drużyny tego, co najlepsze, ponieważ piłkarze mogliby zacząć kaprysić.
- Użył każdego zawodnika we właściwym czasie, więc każdy walczył o miejsce. Kiedy inni napastnicy doznali urazów, wiedziałem, że muszę coś wnieść na boisku i też to zrobiłem, zdobyłem trzy gole w trzech spotkaniach.
- Uzyskaliśmy kilka dobrych wyników. Nie grałem od początku w wielu meczach, tylko w siedmiu w lidze, a w dziewięciu we wszystkich rozgrywkach.
- Jednak zdobyłem sześć goli i czułem, że zasłużyłem na medal. Kiedyś, gdy grałem w Celticu, wygraliśmy puchar, ale rzadko grałem i nie wziąłem medalem, bo nie zapracowałem na niego.
- Tym razem odegrałem swoją rolę. Muszę za to podziękować Rafie. Pracując z nim widzisz, jak dobry on jest i zdajesz sobie sprawę z tego, dlaczego ma takie wspaniałe CV.
- Jego dbałość o szczegóły, wszystko jest idealne. Chce, żeby wszyscy wiedzieli o tym, co dzieje się w klubie. Ma czas dla każdego.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.