Benitez: To nie był czyściec
Menedżer Srok powiedział dla Corriere dello Sport: - Nie zniknąłem. Postanowiłem pozostać w Newcastle, ponieważ chciałem odzyskać miejsce w Premier League, którego próbowaliśmy bronić, kiedy trafiłem do klubu, ale trafiłem tam na beznadziejną sytuację.
- Awans to jest prezent dla całego Newcastle. To nie był czyściec. To był sezon, który każdemu może dać satysfakcję. Próbowaliśmy awansować i to się udało.
- Była to spora odpowiedzialność, a także czułem tutaj, że zostałem wyniesiony do roli idola.
Benitez będzie musiał teraz przebudować skład Newcastle i liczy na to, że dostanie wsparcie ze strony działaczy klubu. Hiszpan przypomina, że w swojej karierze już raz zawiódł się na działaczach, gdy nie otrzymał pieniędzy na budowę zespołu w Interze Mediolan.
- W Interze czułem, że ogromna szansa została zmarnowana, co wiele razy podkreślałem. Kiedy trafiłem do klubu, to otrzymałem obietnice, których nie dotrzymano - twierdzi Rafa.
- Wyznaczyłem drogę, przyszedł czas, gdy konieczne były zmiany, bo średnia wieku w drużynie była zbyt wysoka. To nie moja wina, że tak źle się to skończyło. Przyczyniłem się do tego, że w gabinecie klubu znalazły się trofea za Superpuchar Włoch oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.
Komentarze | 2
kołacz napisał:02.05.17, 08:44Minus- niewiadomo kiedy a przede wszystkim ile Gruby da Rafie na transfery.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.