Pół tuzina piłkarzy nie zagra
Drobny uraz ma również Matt Ritchie, który i tak został zawieszony. Poza tym niedostępni są Vurnon Anita, Grant Hanley, Jesus Gamez i Dwight Gayle.
Mimo to Benitez zapowiada walkę o zwycięstwo, dzięki któremu jego zespół pobiłby klubowy rekord wyjazdowych zwycięstw w jednym sezonie.
- Jeśli chodzi o kontuzje, to mamy kilku piłkarzy z drobnymi problemami: Lascelles, Ritchie, Hanley, Anita. Także Gamez ma problem, a Gayle wciąż jest niedostępny, więc ci piłkarzy spróbują naprawić swoje problemy, bo teraz mamy więcej czasu - mówi Benitez.
- Nie będzie ich w składzie na piątkowy mecz. Jeśli wszystko będzie dobrze, to jak najszybciej będą gotowi. Może nie na ten mecz, ale na następny.
- Spróbujemy wygrać na wyjeździe, bo byłby to rekord w historii klubu. Wyrównanie rekordu jest bardzo dobre, ale jeśli możesz pobić rekord, to nawet lepiej, więc postaramy się o to.
Hiszpański szkoleniowiec liczy też na to, że jego piłkarze nie złożą broni po wywalczeniu awansu i powalczą jeszcze z Brighton & Hove Albion o pierwsze miejsce.
- Jeśli wygramy nasze mecze, a Brighton popełni błąd, to możemy być mistrzami i spróbujemy to zrobić. Kiedy coś osiągnąłeś, co próbowałeś osiągnąć przez tak długi czas, to czasami można się rozluźnić, ale wciąż zostały nam dwa mecze i damy z siebie wszystko - dodaje.
- To co już osiągnęliśmy jest naprawdę ważne dla wszystkich w klubie. Tak jak mówiłem wcześniej, w ostatnich pięciu czy sześciu latach tylko jedna drużyna wywalczyła automatyczny awans zaraz po spadku, więc dokonanie tego jest sporym osiągnięciem.
- Piłkarze zasługują za to na pochwały. Drużyna miała wsparcie całego miasta, co również było dobre i jesteśmy z tego naprawdę zadowoleni.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.