Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane:  1 marca 2017, 13:27 | Marek

Benitez: Nic nierozstrzygnięte

Rafa Benitez był zadowolony z postawy piłkarze Newcastle United w wygranym meczu z Brighton, ale wie, że ten wynik jeszcze o niczym nie decyduje.

Rafa Benitez był zadowolony z postawy piłkarze Newcastle United w wygranym meczu z Brighton, ale myślami jest już przy kolejnym spotkaniu.

Gratulacje, wielkie zwycięstwo. W pełni zasłużone?
Trudno powiedzieć, ponieważ oni od początku zaatakowali, a rzut karny wszystko zmienił. Nie zgadzam się z tą decyzją. Później próbowaliśmy kreować sobie okazje, ale do końca się to nie udawało. Krok po kroku mieliśmy większą kontrolę, pod koniec pierwszej połowy i po przerwie drużyna miała większą kontrolę, lepsze pomysły, stwarzaliśmy więcej okazji, a ostatnia szansa z pierwszej połowy mogła zrobić sporą różnicę. Ostatecznie musieliśmy dalej robić swoje, atakować. Potrzebowaliśmy świeżych zawodników, więc ci, którzy weszli, pomogli drużynie w grze z większą pewnością siebie oraz kontrolą. Jestem naprawdę zadowolony, ponieważ to zwycięstwo drużyny, piłkarze walczyli i wszyscy starali się pomóc.

Mieliście sporo szans, których nie wykorzystaliście. Czy zacząłeś mieć wątpliwości, że to może nie być wasz dzień?
Nie, zazwyczaj koncentrujemy się na tym, co możemy zrobić. Widzieliśmy, że mamy szanse, ale niebyły one zbyt dogodne, więc musieliśmy zrobić coś więcej, dokonaliśmy zmian, a piłkarze, którzy weszli, dali z siebie wszystko. Ostatecznie był to bardzo dobry drużynowy występ i moim zdaniem w pełni zasłużone trzy punkty.

Powiedz szczerze, czy po wyrównaniu wziąłbyś ten punkt w ciemno?
Nigdy nie wiadomo. Przede wszystkim trzeba było się upewnić, że jesteśmy wystarczająco silni w defensywie, by nie dać im żadnych szans, przez co musieli podjąć ryzyko, co zrobili, a my to wykorzystaliśmy. W takich sytuacjach nie ma za dużo czasu, myślisz tylko o tym, by zespół był solidny i potem można ugrać coś więcej, co też zrobiliśmy.

To był świetny mecz dla neutralnych kibiców, były emocje i szanse po obu stronach.
Graliśmy przeciwko dobrej drużynie, to najważniejsza sprawa. To nie jest tak, że wygrywasz ze słabym rywalem. Oni mają dobrych piłkarzy, są dobrze zorganizowani, stwarzali zagrożenie z kontrataków, cały czas byli niebezpieczni. Musieliśmy zagrać dobrze.

Wracacie na szczyt tabeli, ale nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte.
Oczywiście mówiłem wcześniej, że zostało wiele meczów do rozegrania, jest wiele punktów do zdobycia, a my musimy się upewnić, że będziemy dalej grać z taką mentalnością i takim samym duchem drużyny.

W tym samym czasie to zwycięstwo musi dać wam sporo pewności siebie przed spotkaniem z Huddersfield, bo wiecie, że możecie tak dobrze zagrać przeciwko trudnemu rywalowi.
Myślę, że będzie inaczej, ponieważ tutaj mieliśmy spore posiadanie piłki, a Huddersfield też lubi utrzymywać się przy piłce. Mimo wszystko jedziemy tam z przekonaniem, że możemy tam zagrać dobrze, więc jest tak jak zawsze, gdy gramy, staramy się zdobyć trzy punkty. Jesteśmy pewni siebie, ale w tym samym czasie mamy ogromny szacunek dla rywali.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Tottenham

Premier League

13.04.2024, 13:30

St. James’ Park

Następny mecz: C Palace - Newcastle VS

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Terminarz 24.04 C Palace (w)27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)
Tabela 1. Man City 32 732. Arsenal 32 713. Liverpool 32 714. Aston Villa 33 635. Tottenham 32 606. Newcastle 32 50

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl