Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane:  3 września 2016, 19:23 | Marek

Benitez podsumowuje transfery

Rafa Benitez w wywiadzie dla oficjalnej strony Newcastle United wyraził swoje zadowolenie z transferów, jakich klub dokonał w letnim oknie transferowym. Hiszpański menedżer uważa, że sprowadził do drużyny piłkarzy odpowiednich do walki w Championship.

W środę zostało zamknięte okno transferowe. Jak bardzo jesteś zadowolony z transferów, jakie zostały dokonane w to lato?
Jestem bardzo zadowolony. Zrobiliśmy sporo interesów, oddaliśmy kilku piłkarzy i też sprowadziliśmy nowych zawodników z doświadczeniem. Nie zawsze było łatwo, z powodu cen za piłkarzy w tym oknie, szczególnie przez to, że kluby z Premier League otrzymały pieniądze od telewizji. Jednak bardzo dobrze handlowaliśmy, skupiliśmy się na naszych celach i próbowaliśmy sprowadzić zawodników z takimi cechami, jakich potrzebowaliśmy. Codziennie, do ostatniej minuty ostatniego dnia, moja komunikacja z Lee Charnleyem była znakomita. Zrobiliśmy wszystko co musieliśmy, by szybko załatwić nasze sprawy, ale nie da się kontrolować tego, co zrobią inni, więc gdy byłem na spotkaniu trenerów UEFA w Nyonie i gdy wracałem do Wielkiej Brytanii, to rozmawialiśmy o ostatnich transferach. Muszę powiedzieć, że moim zdaniem wykonaliśmy świetną pracę i łatwo można to dostrzec.

Doszło do znacznych zmian w kadrze, zarówno jeśli chodzi o tych co przyszli, jak i o tych, co odeszli. Jaki był twój pomysł na te wielkie zmiany?
W składzie musimy mieć każdego piłkarza zaangażowanego i chcącego pomóc w walce o awans. W wielu wywiadach mówiłem, że ta grupa piłkarzy to bardzo dobrzy profesjonaliści, ale jeśli piłkarzowi brakuje chęci, to musimy go oddać do innego klubu. To wpływa na morale oraz atmosferę w zespole i może to mieć negatywny efekt. Mieliśmy też piłkarzy, którzy byli szczęśliwi w Newcastle, ale nie byli ważną częścią moich planów na ten sezon. Ci zawodnicy chcą grać w piłkę, co jest normalne, więc czasami w najlepszym interesie wszystkich jest to, by odeszli. Pozyskaliśmy 12 zawodników, co jest rekordem klubu w jednym oknie. Jednak po spadku i atmosferze w klubie można było wyczuć, że musimy się upewnić, że jesteśmy silni na każdej pozycji, mamy odpowiednich piłkarzy i odpowiednie charaktery z doświadczeniem w Championship. Wiemy, że nie możemy mieć niektórych nazwisk, które chcieliśmy, lecz pozyskaliśmy zawodników z doświadczeniem wymaganym w tej lidze.

Niektóre pozycje były dla ciebie priorytetem: środkowy obrońca, napastnik, lewy obrońca i skrzydłowy. Czy jesteś zadowolony z tego, jak klub wzmocnił te kluczowe pozycje?
Tak, jestem zadowolony. Każdy widział, że potrzebujemy bardziej ofensywnych piłkarzy, więcej kreatywności w zespole. Mamy Matta Ritchie’ego, Mohameda Diame i Dwighta Gayle’a, którzy już naprawdę dobrze się spisują, tworzą okazje i zdobywają gole. Oczywiście dodaliśmy też Daryla Murphy’ego, który daje nam kolejną opcję w ataku. Teraz mamy Christiana Atsu, który jest atakującym skrzydłowym, podobnie jak Achrafa Lazaara i DeAndre Yedlina, którzy są ofensywnie nastawionymi obrońcami. Wzmocniliśmy też inne formacje. Jesus Games, Ciaran Clark, Grant Hanley i Matz Sels zwiększą rywalizację w defensywie, a Isaac Hayden zrobi to samo w pomocy, więc rywalizacja na każdej pozycji może być tylko dobra dla drużyny.

Sprowadziłeś kilku zawodników ze sporym doświadczeniem w Championship i znajomością angielskiego futbolu. Jak ważne to było dla ciebie?
To jest ważne. Priorytetem dla nas jest to, by w tym sezonie awansować, więc w czasie okna musieliśmy się skupić na sprowadzeniu odpowiednich piłkarzy do tej ligi. Championship jest twardsza i bardziej fizyczna, ale wciąż ma dobrą jakość. Piłkarze, którzy wcześniej grali w Champiosnhip, już rozumieją sposób gry i mogą pomóc reszcie zespołu przygotować na ten styl futbolu i charakter, który jest potrzebny do odniesienia sukcesu w tej lidze.

Piłkarze jak Georginio Wijnaldum, Andros Townsend, Moussa Sissoko i Daryl Janmaat opuścili Newcastle w tym oknie. Mówiłeś wcześniej, że piłkarze będą sprzedawani, tylko jeśli będzie to w najlepszym interesie dla zespołu i klubu. Jesteś zadowolony z tego, że tak stało się w tych przypadkach?
Jeśli chodzi o Androsa, to chciałem go zatrzymać, bo jest dokładnie typem zawodnika kreatywnego, wokół którego moglibyśmy budować zespół, ale futbol nie zawsze jest tak prosty. Podobało mu się w Newcastle, ale chciał grać w Premier League. Szanujemy jego decyzję. Gini, Moussa i Daryl też chcieli grać w elicie. To utalentowani piłkarze, ale nasze cele są jasne i chcemy, by wszyscy piłkarze, tak jak sztab i fani, szli w jednym kierunku. To może mieć wpływ na atmosferę i ducha drużyny, jeśli tego nie masz. Fani wiedzą, że czasami duch drużyny w zeszłym sezonie nie był silny i to było częścią problemu, przez który spadliśmy. Grupa indywidualistów ze sporym talentem nie stworzy dobrej drużyny. Naszym priorytetem była budowa mocnej drużyny z dobrym charakterem, mentalnością i także talentem. Teraz mamy zespół, w który każdy piłkarz chce pracować razem, by walczyć dla klubu.

Czy spodziewasz się, że niektórzy z wypożyczonych zawodników, jak Tim Krul, Henri Saivet, Siem de Jong i Kevin Mbabu, wrócą do klubu w następne lato?
Skupiamy się tylko na sezonie, który jest przed nami i przyjrzymy się kadrze na następny sezon, gdy będzie na to odpowiedni czas. Teraz ważne dla nich jest to, by grali, bo ostatnio nie grali tyle, ile by chcieli. Oczywiście zobaczymy, jak ci piłkarze poradzą sobie w tym sezonie.

Niektórzy kibice uważają, że lepsze dla Adama Armstronga byłoby pozostanie w Newcastle, ale czy pomysł na niego jest taki, by regularnie grał dla Barnsley?
Zgadzam się, że Adam to dobry napastnik, ma dobre umiejętności i może mieć ekscytującą przyszłość. Dlatego daliśmy mu nowy kontrakt, bo widzimy, że w przyszłości może być bardzo ważnym piłkarzem dla Newcastle United. Obecnie jest wciąż młody i nie ma wiele doświadczenia. Najlepsze dla rozwoju Adama jako piłkarza było pójście na wypożyczenie do klubu, gdzie będzie grał regularnie. Z doświadczonymi piłkarzami, jakich posiadamy w ataku, nie mogę zagwarantować Adamowi minut na boisku, których potrzebuje do rozwoju. Ławka to nie jest dobre miejsce dla młodego piłkarza. Zawsze jest lepiej, gdy piłkarz jest na boisku, więc wypożyczenie było idealne na ten sezon. Musimy zawsze myśleć długoterminowo, nie tylko krótkoterminowo i robić to, co jest najlepsze dla piłkarza i klubu.

Awans jest oczywiście głównym celem, ale jak wielu z piłkarzy pozyskanych w lecie może się przydać później i ilu z nich będzie kontynuować swoją przygodę tutaj?
Masz całkowitą rację, awans musi być naszym głównym celem, więc musieliśmy zbudować zespół, dla którego to będzie priorytetem. Nie ma sensu budowanie drużyny na Premier League, jeśli to będzie znaczyło, że nie mamy odpowiednich piłkarzy do wydostania się z tej ligi. Gdy patrzysz na nasz zespół, to jest wiele piłkarzy na różnych pozycjach, którzy byliby bardzo dobrzy na Premier League. Będziemy musieli dokonać kilku zmian, jeśli uda nam się awansować, ale fundamenty pod zespół na Premier League już są. Na chwilę obecną posiadamy dobrą mieszankę zawodników.

Nawet w kilku pierwszych meczach pojawiły się problemy z kontuzjami. Czy to udowadnia, że miałeś rację mówiąc, iż siła w szerokim składzie będzie kluczowa?
Zdecydowanie, musimy mieć mocny szeroki skład. Gramy dwa mecze na tydzień, co kilka dni jest jakieś spotkanie, a z doświadczenia i z badań wiemy, że grając tyle meczów, piłkarze będą łapać kontuzje. Badania pokazują, że to jest nieuniknione. Dlatego musieliśmy zrobić kilka rzeczy. Musimy rotować składem. Robiłem to już w innych klubach, w jakich pracowałem i to bardzo pomogło zredukować liczbę urazów, ponieważ można dać odpocząć piłkarzom i upewnić się, że odpowiednio zregenerują się pomiędzy meczami. Dodatkowo trzeba mieć kilku zawodników na każdą pozycję, by system rotacji był możliwy, ale też by mieć zastępcę, gdy przytrafi się kontuzja. W końcu musimy mieć odpowiednie procesy medyczne i rehabilitacyjne, by piłkarze zawsze po kontuzjach wracali bezpiecznie, ale najszybciej jak to możliwe. Dlatego w lecie dokonaliśmy kilku zmian w naszym sztabie medycznym i na naszych obiektach, a ja jestem naprawdę zadowolony z pracy, jaką już wykonują, to naprawdę ważne.

Czy letni szał zakupów oznacza mniej transferów w styczniu?
To nie jest czas, by mówić o styczniu. Teraz przestajemy skupiać się na transferach i myślimy tylko o futbolu. Oczywiście w najbliższych miesiącach będziemy oceniać kadrę i zobaczymy jak sobie poradzą przed końcem roku. Mam spore zaufanie do tej grupy zawodników i mam nadzieję, że będziemy grać dobrze i wyglądać mocno.

Istnieje przekonanie, że wcześniej Newcastle pozyskiwało piłkarzy, którzy używali klubu jako odskocznię do większych klubów. Czy tak już nie będzie?
Najważniejsze jest to, że klub ma kontrolę i pozyskuje piłkarzy, którzy są odpowiedni dla klubu oraz dla naszego sezonu w Championship. Inaczej być nie może. Jesteśmy zainteresowani sprowadzaniem do Newcastle piłkarzy, którzy chcą ciężko pracować dla klubu i drużyny. Nie chcemy piłkarzy, którzy za rok czy dwa będą chcieli być w innym klubie. Nie jesteśmy odskocznią, jesteśmy Newcastle United. Dla każdego piłkarza noszenie koszulki tego klubu powinno być zaszczytem. Powinni odczuwać taką samą pasję, jak kibice, bo wtedy powstaje na stadionie świetna relacja pomiędzy piłkarzami a kibicami. Gdy tak się dzieje, to jest to magiczne i może nam pomóc we wspólnym osiąganiu wspaniałych rzeczy.

Czy wciąż wolimy europejskie rynki, jeśli chodzi o transfery?
Dla mnie to nie jest ważne, skąd pochodzi piłkarz, jeśli ma odpowiednią mentalność, charakter i jakość, której potrzebujemy. Czasami to prawda, że w innych europejskich krajach są lepsze ceny, ale przyglądamy się piłkarzom z każdej ligi, kraj jest nieważny. Na początku sezonu mieliśmy spotkanie z działem skautingu, by określić sposób pracy i ciągle dzieliliśmy się informacjami o piłkarzach, by upewnić się, że zdołamy znaleźć to, czego potrzebujemy. To nie ma znaczenia, skąd ktoś pochodzi.

Komentarze | 1

dbmagpie napisał:04.09.16, 14:59
W tym wywiadzie między słowami potwierdza tylko ,że niektórzy zawodnicy mieli w dupie granie dla nas tylko myśleli jak z od nad spier....ć.A sprzedanie sisioko i gino jest tego potwierdzeniem.ich odejscie jest dobrem dla klubu ze wzgledu na kase ale przede wszystkim dla druzyny bo już nie ma tych co siali ferment.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Tottenham

Premier League

13.04.2024, 13:30

St. James’ Park

Następny mecz: C Palace - Newcastle VS

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Terminarz 24.04 C Palace (w)27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)
Tabela 1. Man City 32 732. Arsenal 32 713. Liverpool 32 714. Aston Villa 33 635. Tottenham 32 606. Newcastle 32 50

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl